Wszystko wskazuje na to, iż to w Indiach za kilka lat będą powstawały najtańsze samochody świata. Kilka miesięcy temu o swoich planach poinformowała firma Tata, która zamierza sprzedawać także w Europie swój najmniejszy i zarazem najtańszy model Nano.

Podczaswalnego zgromadzenia akcjonariuszy koncernu Renault-Nissan jego prezes Carlos Ghosn poinformował, iż także zamierza produkować w Indiach swój najtańszy samochód. Według najbliższych planów w mieście Chakan w stanie Maharashtra Renault zamierza wybudować nową fabrykę, której roczna produkcja powinna osięgnąć 400 tys. samochodów. Będzie to zupełnie nowy model małego auta o roboczej nazwie ULC, którego cena nie powinna przekroczyć 1600 euro.

Renault zamierza swoje przedsięwzięcie zrealizować z miejscowym producentem samochodów Bajaj. Indie są bardzo dynamicznie rozwijającym się rynkiem, w którym sprzedano w 2007 roku prawie 1,6 mln nowych samochodów.