Jeszcze bardziej cieszymy się, gdy dziedzina, w której działa, wymaga zaawansowanej wiedzy lub rzadkich umiejętności.Oto mamy nowy powód do dumy! Polski designer projektuje Jaguary. Brytyjska marka, wchodząca w skład fordowskiej Premier Automotive Group, przeżywa swój renesans. Jaguar ma wielkie plany. Produkcja samochodów wzrasta, pojawiają się całkiem nowe modele. W tym roku X-Type.Wnętrze tej limuzyny jest właśnie dziełem Polaka, podobnie jak wcześniej wnętrze modelu XJ8, który w 1997 roku przechodził poważną modernizację. Kim jest Tadeusz Jelec? 43-letnim Polakiem, mieszkającym od 1983 roku w Anglii, utalentowanym projektantem samochodów, ożenionym z Polką ojcem dwojga dzieci, uroczym człowiekiem, opowiadającym z pasją o swojej pracy. Do swoich zawodowych zadań jest bardzo dobrze przygotowany. W latach 80. studiował na londyńskich uczelniach artystycznych. Najpierw projektowanie form użytkowych w Chelsea School of Art, potem w Royal College of Art stylistykę form transportu i samochodów. Na tej niezwykle prestiżowej uczelni zdobył tytuł magisterski w 1988 roku. Ukończenie londyńskiej Royal College of Art otworzyło przed Jelcem wielkie możliwości, bowiem w świecie wzornictwa absolwenci tej uczelni postrzegani są jako designerska ekstraklasa.Tadeusz Jelec wykorzystał ten kapitał. Najpierw trafił do TWR Design, gdzie współpracował z twórcą stylistyki McLarena F1 Peterem Stevensem. Z tego okresu pochodzą projekty samochodów sportowych, m.in. body kit do Mazdy 323F i amerykańska wersja Lotusa Elan. W 1989 r. rozpoczął pracę dla Jaguara. Recepta na udany projekt to według Jelca zachowanie właściwych proporcji, przy ogólnej prostocie i elegancji. Efekt oglądamy w X-Typie. Praca nad tym projektem rozpoczęła się we wrześniu 1997 r. "Zadaniem naszym było bezwzględne utrzymanie charakteru Jaguara - wspomina Jelec. - Nadwozie, zwłaszcza
Nasz człowiek w Coventry
O tym, że Polak potrafi, wiemy nie od dziś. A jednak dumą napawa nas, gdy odkryjemy, że nasz rodak odnosi sukcesy na arenie międzynarodowej.