Organizatorzy wypuścili je na trasę godzinę przed autami grupy N i Super 1600. Właśnie tych 60 minut zadecydowało o takim przebiegu rajdu.Zawody zaczęły się od prowadzenie aktualnego mistrza Czech Vaclava Pecha. Na trzecim odcinku specjalnym kierowca Forda Focusa WRC wypadł z trasy, pozycję lidera objął wówczas główny faworyt imprezy Roman Kresta. Po 6 oesach pierwszego dnia wyprzedzał on Jana Kopeckiego o 35,5 sekundy oraz jedyną polską załogę startującą na Szumawie Leszka Kuzaja i Macieja Szczepaniaka o 58 sekund.Drugi etap miał zaskakujący przebieg. Tym razem warunki dyktowali kierowcy prowadzący pojazdy grupy N. Już na pierwszym sobotnim odcinku najszybszy był nie Roman Kresta, ale Jan Stepanek na Subaru Imprezie Sti. Przyczynił się do tego niespodziewany powrót zimy. Pierwsze załogi startujące w autach WRC jechały w bardzo niesprzyjających warunkach po śniegu. Reszta zawodników klasyfikowanych w Pucharze Europy poruszała się już tylko po mokrej nawierzchni. Na tej próbie straty poniósł także Leszek Kuzaj, który spadł na dalsze miejsce.Kolejny odcinek specjalny przyniósł prawdziwy kataklizm w klasyfikacji generalnej. Roman Kresta uzyskał tu przedostatni, 71. czas. Natomiast nowym liderem rajdu został Vojtech Stajf na N-grupowym Mitsubishi Lancerze Evo VII. Po następnej próbie na drugie miejsce awansował Vaclav Arazim. Najlepszy z kierowców WRC Martin Prokop był szósty. Leszek Kuzaj zajmował dość odległą 11 pozycję.Później nasza załoga zanotowała kolejną stratę. Defekt opony kosztował ją spadek o jedno miejsce. Kuzaj starał się odrabiać stracony dystans. Na kolejnym odcinku Dolni Nakvasovice-Libotyne okazał się najszybszy.Losy rajdu rozstrzygnęły się na dwóch ostatnich próbach. Na pozycję lidera zdołał awansować, po zaciętej walce z prowadzącym w rajdzie Vaclavem Arazimem, Martin Prokop. Kierowca Skody Octavii WRC powiększył jeszcze na ostatnim odcinku przewagę nad swym rywalem i został nieoczekiwanym zwycięzcą 39 edycji Rajdu Szumawa.Końcówka zawodów różnie układała się dla Leszka Kuzaja. Najpierw na odcinku Strasin-Drazov Polak do zwycięzcy próby stracił dwie i pół minuty, co oznaczało spadek na 15 pozycję. Ostatni oes był już jednak bardziej udany. Najlepszy czas zanotowali tu wspólnie Emil Triner i Leszek Kuzaj. Dzięki temu nasz kierowca poprawił swe miejsce w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie sklasyfikowano go na 14 pozycji. To na pewno nie satysfakcjonuje byłego mistrza Polski. Jednak podobne, a i dużo gorsze wyniki zanotowali inni zawodnicy, wśród których upatrywano przyszłych zwycięzców. Główny faworyt Roman Kresta wycofał się po 11. oesie.Końcowe wyniki Rajdu Szumawa pokazały, że o wszystkim zadecydował przepis o godzinnym odstępie między startem aut WRC a pozostałych oraz pogoda.
Niespodziewany powrót zimy
Rajd Szumawa był nietylko jedną z rund mistrzostw Czech, lecz także pierwszą eliminacją Pucharu Europy strefy wschodniej. Zgodnie z obowiązującym regulaminem nie mogą uczestniczyć w nim pojazdy kategorii WRC.