W opisie nagrania z 18 czerwca 2022 r. jest wzmianka o tym, że kierowca Forda zatrzymuje się na środku ronda, ponieważ ma pretensje do kierowcy Skody o to, że ten za szybko zbliżał się do skrzyżowania z ruchem okrężnym. Ja widzę to odrobinę inaczej. W zasadzie to nie wykluczam próby wyłudzenia odszkodowania.

Widziałem już nagrania, jak piesi rzucali się na maski pojazdów. Może tutaj również chodzi o tzw. "bombę"? Kierowca Forda najpierw wpuścił Skodę, po czym zajechał jej drogę. Gdyby nie nagranie z wideorejestratora kierowcy z tyłu, nie wiadomo, jakby się skończyła ta historia. Ale rejestrujący wszystko kamerą zatrzymał się i pokazał, co robi.

W rezultacie, jak podaje "Stop Cham", panowie "dogadali się" i kierowca Focusa przyznał się do winy. Wszystko byłoby jasne, gdyby udało się usłyszeć rozmowę obu kierowców, a tak — widzimy jedynie to kuriozalne zachowanie.