A wszystko za sprawą amerykańskiej Narodowej Federacji Niewidomy NFB (National Federation of the Blind) oraz naukowców uczelni Virginia Tech. Na bazie auta, który brał udział w zawodach DARPA Grand Challenge w 2007 r. został stworzony pojazd, którym będą mogli jeździć niewidomi kierowcy. Wbrew pozorom nie będzie to poruszający się automat. Samochód będzie "rozumiał" otoczenie i przekazywał kierowcy niezbędne informacje przy pomocy tzw. bezwizyjnych interfejsów. Umożliwi to podejmowanie decyzji w czasie rzeczywistym. Jeden z interfejsów to wibrujące rękawice, które zasygnalizują kierowcy kiedy i gdzie trzeba skręcić. Drugi interfejs to umieszczony za kierownicą tablet z otworami, z których wydobywa się strumień sprężonego powietrza. Strumień kierowany jest na twarz prowadzącego i ostrzega go o innych pojazdach znajdujących się na pasie obok czy wykrytych przeszkodach.