Przetarg o wartości ponad miliarda dolarów miał na celu unifikację nowojorskich taksówek, co ma zakończyć erę kilkunastu modeli jeżdżących jako taryfy. Japoński producent pokonał amerykańskiego Forda oraz turecką spółkę Korsan Otomotive. Umowa będzie obowiązywać przez 10 lat.

Michael Bloomberg – burmistrz Nowego Jorku - podkreśla, że Nissany otrzymały również najwyższe noty w kluczowych kategoriach specjalnej internetowej ankiety, w której wzięło udział blisko 23 tys. osób.

Nissany NV200 taxi mają być najbezpieczniejszymi taksówkami w ponad stuletniej historii tamtejszego przemysłu taksówkowego. W tym celu podróżnych (dziennie jest ich ponad 600 tys.!) będzie chronić komplet poduszek powietrznych (w tym kurtynowych) oraz standardowy system kontroli trakcji. Samochody wraz z przegrodą i całym dodatkowym ekwipunkiem przejdą testy zderzeniowe amerykańskiej organizacji National Highway Traffic Safety Administration.

Zaletami pojazdu będą ponadto: znacznie większa przestrzeń w kabinie (większy komfort), przesuwane, tylne drzwi minimalizujące ryzyko wypadku z innym uczestnikiem ruchu po ich niespodziewanym otwarciu oraz szklany dach, przez który pasażerowie będą mogli podziwiać nowojorskie drapacze chmur.

Do napędu Nissana NV200 taxi będzie służył 4-cylindrowy silnik o pojemności 2 litrów. Samochód będzie produkowany w zakładach w Meksyku.

Rok wcześniej, w 2012 roku, w Nowym Jorku zostaną poddane testom elektryczne Nissany Leaf w ramach programu badań nad użyciem bezemisyjnych samochodów jako taksówek. Od 2017 roku napęd elektryczny mają otrzymać NV200.

Nissan NV200 taksówką przyszłości Nowego Jorku Foto: Auto Świat
Nissan NV200 taksówką przyszłości Nowego Jorku