Qashqai Urban Challenge to zawody we free-ridingu, podczas których najlepsi na świecie zawodnicy w kolarstwie górskim rywalizują ze sobą w środowisku miejskim, o główną nagrodę w wysokości dwieście tysięcy euro – najwyższą kwotę przyznaną do tej pory w tym sporcie. Pięć europejskich miast będzie gościć w maju i czerwcu pięć kolejnych imprez pierwszej serii, które zgromadzą najlepszych zawodników ze świata free-ridingu, po raz pierwszy prezentujących swe umiejętności widzom podziwiającym sport w najbardziej ekstremalnym wydaniu.

Premierowa seria zawodów z cyklu QashqaiUrban Challenge, która po raz pierwszy będzie transmitowana w telewizjach wielu państw, rozgrywana będzie się w Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii, Niemczech i Francji. W każdym z tych państw zawodnicy zmierzą się z innymi zadaniami, w zależności od topografii miasta, i będą pokonywać kolejne wyzwania rozgrywając konkurencje w różnych dyscyplinach: Dirt, North Shore, Park, Big Air oraz Street Trials. Każda z owych pięciu dyscyplin będzie bardzo atrakcyjna dla widzów i przypominać będzie raczej motocross lub jazdę trialową niż to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni mówiąc o jeździe na rowerach górskich.

Miejski free-riding jest najszybciej ewoluującą dyscypliną w jeździe na rowerze górskim i obrazuje zmianę w zainteresowaniach zawodników, którzy przenoszą się z terenów leśnych do centrów dużych miast.

Nissan jest jedyną, niezwiązaną z tym sportem marką, która pełni rolę pioniera w promowaniu miejskiego free-ridingu i z niecierpliwością oczekuje na to, w jaki sposób zawodnicy zareagują na postawione przed nimi wyzwanie.

- Zawodnicy uprawiający miejski free-riding są ucieleśnieniem ducha naszego nowego modelu Qashqai - wyjaśnia Paul Willcox, wiceprezes Nissan Europe ds. marketingu. Emocje związane z nowymi wyzwaniami oraz pokonywanie przeszkód, na jakie trafiają w miejskim środowisku sprawiają im ogromną radość. To właśnie owa kombinacja przyjemności z prowadzenia gry z miastem skłoniła Nissana do rzucenia zawodowcom wyzwania i przekonania ich do tego, by udowodnili, że są „miastoodporni”, tak jak nasz model Qashqai.