Do zdarzenia doszło w nocy, około godz. 3. Mieszkańców domu rodzinnego obudził hałas, gdy wyjrzeli przez okno, na tarasie zobaczyli zaparkowanego Nissana, a obok niego powalone drzewo. Kierujący nim mężczyzna o mały włos nie wjechał w ich dom.

Kierowcą okazał się 21-letni mieszkaniec tej samej miejscowości. Mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Młody człowiek przyznał, że pił, ale poza tym nic więcej nie pamięta.