Celem badań jest zapewnienie wyjątkowego brzmienia dla modelu hybrydowego tej szwedzkiej marki, który pojawi się na rynku w 2012 roku.Prace prowadzone są w laboratorium akustycznym, które znajduje się w centrum Volvo Cars Torslanda (Szwecja). Komora, w której przeprowadzane są badania, jest skonstruowana w taki sposób, by do jej wnętrza nie przedostały się żadne zewnętrzne dźwięki. Co więcej, unikalna podłoga laboratorium pozwala odwzorowywać różne rodzaje nawierzchni drogowych.
Właściwe brzmienie samochodu to ważny aspekt bezpieczeństwa. Hybrydowe Volvo wyposażone będzie w silnik elektryczny i wysokoprężny i według zapewnień firmy ma być bardzo ciche. Celem Volvo jest jednak zapewnienie bezpieczeństwa nie tylko pasażerom, ale także innym uczestnikom ruchu, dlatego hybryda Volvo ma być z jednej strony niesłyszalna dla osób znajdujących się wewnątrz auta, a drugiej strony musi być ją słychać, gdy porusza się po drogach. Jak pokazują badania, nie tylko niewidome, ale także w pełni sprawne osoby narażone są na bardzo wysokie niebezpieczeństwo potrącenia przez bezszelestnie poruszające się auto elektryczne lub hybrydowe.
Znalezienie odpowiedniej formuły dźwięku Volvo to zadanie trudne. Dlaczego? Do uszu kierowcy dochodzą trzy rodzaje dźwięków – irytujące, informujące i kojące. Idealną sytuację mamy wtedy, gdy wyeliminujemy pierwszy typu dźwięków (trzaski, hałasy z zewnątrz, szum wiatru) oraz odpowiednio zestroimy dźwięki informacyjne i kojące, do których zaliczamy wszystkie odgłosy sterowania samochodem oraz brzmienie silnika.