Ten temat wraca jak bumerang, ale od lat nic się nie zmienia. Kwestię stanu i rodzaju używanych opon poruszono podczas XVI Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która odbyła się w Warszawie. Jej uczestnicy podkreślali bezpośredni wpływ opon na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego.

– Kierowcy muszą być świadomi tego, że to także od jakości i kondycji opon zależy zachowanie samochodu oraz przyczepność i długość drogi hamowania każdego pojazdu. To jedyny punkt styku każdego pojazdu z drogą. Stan ogumienia ma bezpośredni wpływ na nasz poziom bezpieczeństw – wskazał Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.

Sezonowa zmiana lub opony całoroczne

Polska jest jedynym krajem z takim klimatem w Unii Europejskiej, w którym nie ma obowiązku jazdy na oponach zimowych w warunkach jesienno-zimowych. O wprowadzenie nakazu jazdy na „zimówkach” upominali się niedawno podhalańscy samorządowcy, którzy informowali, że samochody turystów wyposażone w letnie opony nie są wstanie podjeżdżać pod ośnieżone górki i tamują ruch.

Przypomnijmy, że na sąsiedniej Słowacji obowiązuje nakaz używania opon zimowych od 15 listopada do 15 marca, a w Czechach - od 1 listopada do 31 marca. W Niemczech samochód musi być przystosowany do warunków atmosferycznych, co dotyczy również opon. We Włoszech opony zimowe są obowiązkowe w niektórych regionach alpejskich. Warto wiedzieć, że również w Polsce w przypadku wypadku samochodem na oponach niedostosowanych do sezonu ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania, argumentując to niedbalstwem ze strony kierowcy.

– W 27 europejskich krajach, w których wprowadzono obowiązek jazdy na oponach zimowych lub całorocznych, nastąpiła 46-procentowa redukcja wystąpienia wypadku drogowego w warunkach zimowych w porównaniu z jazdą w tych samych warunkach na oponach letnich. To bardzo dużo – pokazuje bezwzględną poprawę bezpieczeństwa – powiedział Piotr Sarnecki.

Potrzeba skuteczniejszych kontroli i lepszych serwisów

Eksperci zwracają ponadto uwagę na zły stan techniczny samochodów poruszających się po polskich drogach. Tę sytuację mogłyby poprawić bardziej szczegółowe kontrole na stacjach, a także badanie stanu opon przy wypadkach drogowych. W Niemczech aż 30% wypadków spowodowanych złym stanem technicznym pojazdu jest związanych z oponami.

– Wyniki badań technicznych przeprowadzonych na niemal 9 mln pojazdów od czerwca 2017 do lipca 2018 na niemieckich stacjach kontroli pojazdów dowodzą, że co piąty pojazd w Niemczech miał problem z pozytywnym zakończeniem badania technicznego za pierwszym razem, a odsetek pojazdów z poważnymi usterkami sięgnął 21,2%. W Wielkiej Brytanii 1/3 pojazdów nie przechodzi badań technicznych za pierwszym razem. W krajach skandynawskich ok. 25% pojazdów nie może zaliczyć badania technicznego za pierwszym podejściem, na Łotwie jest to niemal 50%. W Polsce tylko 3% pojazdów nie zalicza badań technicznych. Bynajmniej nie jest tak, że 97% pojazdów ma świetny stan techniczny – ten wynik świadczy o nieprawidłowościach podczas kontroli na stacjach diagnostycznych – zwrócił uwagę Marek Nytko, ekspert TÜV Rheinland.

Branża oponiarska zamierza również walczyć z nieprofesjonalnymi punktami oponiarskimi.

– W Polsce jest ok. 13 tysięcy serwisów oferujących usługi wulkanizacyjne. Jakość obsługi klientów, wyposażenia i wyszkolenia jest bardzo zróżnicowana. Są serwisy znakomite, ale są także takie, które nikogo nie powinny obsługiwać. Kierowcy na mają szans, aby je odróżnić, bo nie wiedzą, gdzie poza serwisami znanych sieci bezpiecznie wymienić opony. Jako branża oponiarska powiedzieliśmy „dość!”. Postanowiliśmy pomóc serwisom zajmującym się oponami w polepszeniu jakości swoich usług. Jednocześnie chcemy uświadomić kierowców i pokazać dlaczego warto korzystać tylko z certyfikowanych serwisów. Przy wymianie opon robionej byle jak przypadkowy serwisant może w łatwy sposób uszkodzić oponę. Kierowca nie ma możliwości wyłapanie tego błędu, a potem na drodze dochodzi do tragedii, bo opona pękła, gdy samochód jechał z dużą prędkością. Dlatego wspólnie z TÜV Rheinland rozpoczynamy projekt certyfikatu oponiarskiego ogólnodostępnego dla wszystkich warsztatów. Stworzyliśmy ponad 140 kryteriów, które wyznaczają jakość warsztatu i jego ocenę na certyfikacie. Projekt ma na celu wskazanie kierowcom, gdzie warto powierzyć samochód i szerzenie świadomości w obszarze bezpieczeństwa – zakończył Piotr Sarnecki.