W sezonie 2012 Paweł Trela za kierownicą Nissana S13,5 na podium Driftingowych Mistrzostw Polski stawał tylko raz. Jednakże jego przejazdy zawsze były kwintesencją driftu. Dużo dymu, chory wręcz promień skrętu i niewyobrażalna prędkość to znaki rozpoznawcze popularnego Trolla.
Po rundzie w Karpaczu gdzie w przejeździe finałowym Treli wybuchł silnik, wiadome było że szykują się spore zmiany w ASUS Drift Team. Nikt chyba jednak nie przypuszczał że zmiana ta dotknie też marki.
„Budowa OPLA GT była od kilku lat moim cichym marzeniem. To duże wyzwanie dla mnie jako konstruktora (z pomocą przyjaciół buduję go samodzielnie), jak i kierowcy. Krótsze, choć szersze auto będzie bardziej nerwowe, szybsze i wymagać będzie większej precyzji. Ma lepsze, ale bardziej skomplikowane zawieszenie rodem z torów wyścigowych. Dla mnie, na tych dwóch płaszczyznach, to krok do przodu” - mówi Paweł i od razu dodaje - „Od razu uspokajam. Nissan w nowym sezonie przejdzie lifting (m.in. nowa karoseria) i zostaje z nami. Planem jest posiadanie dwóch równorzędnych aut, które pozwolą na większą ilość startów, szczególnie za granicą, na których bardzo mi zależy”.
Obok budowy nowej Toyoty GT86 przez Kubę Przygońskiego z Orlen Team to najbardziej kontrowersyjne auto przygotowywane do sezonu 2013.
Patrząc na liczne przebudowy aut, zmiany silników czy spore dofinansowywanie ubiegłorocznych projektów, możemy być pewni że sezon 2013 przyniesie jeszcze więcej emocji i zaskakujących zwrotów akcji.