Opel urządza swego rodzaju tournee po całej Europie, a głównym jego bohaterem jest koncepcyjny GT X Experimental – elektryczny SUV bez klasycznych lusterek i sterowany za pomocą smartfona. Oczywiście futurystyczny Opel to pokaz możliwości i pomysłowości designerów i inżynierów marki, który nie ma wiele wspólnego z aktualnymi pojazdami Opla. Auto nigdy nie trafi do produkcji, ale po prezentacji wiemy już, które rozwiązania trafią do przyszłych modeli niemieckiej marki, które pojawią się w połowie lat 20-tych bieżącego stulecia.
Studium GT X Experimental to też okazja pokazania przez Opla wartości którymi będzie się kierował w najbliższych latach. Wiadomo już, że mimo francuskiego właściciela, Opel ma zamiar podkreślać swoją „niemieckość”. Co to znaczy? W tym przypadku niemieckość designerzy tłumaczą, jako nie tylko solidność, ale przede wszystkim czystość formy i minimalizm.
I rzeczywiście koncept GT X Experimental jest dość oszczędny w detalach. Auto nie ma klamek, a drzwi otwiera się za pomocą smartfona – nie ma nawet słupka bocznego, a fotele są przymocowane są do środkowego tunelu biegnącego przez cała długość auta. Tego rozwiązania raczej nie zobaczymy w najbliższej przyszłości, ale już nowy wygląd deski rozdzielczej pojawi się w przyszłych modelach produkcyjnych Opla. Podobnie jak design pasa przedniego i tylnego z koncepcyjnego modelu GT X Experimental.
Opel GT X Experimental – nowy Pure Panel
Jak to określają niemieccy designerzy – deska rozdzielcza została poddana „cyfrowemu oczyszczeniu”. Obrotomierze, ekrany i przyciski zastąpił Pure Panel. Szeroki, wygięty ku kierowcy wyświetlacz łączy w sobie prędkościomierz, nawigację, komputer pokładowy i ekran multimediów w jednym. Na krańcach panelu pokazuje się z kolei obraz z kamer, które zastąpiły klasyczne lusterka boczne. Steruje się nim za pomocą dużego dotykowego pada umieszczonego między przednimi fotelami – więcej przycisków we wnętrzu nie znajdziemy.
Główny projektant GT X Experimental w rozmowie z nami stwierdził, że minimalizm jest tu celowym zabiegiem, który ma pozwolić odciąć się kierowcy od zbyt wielu bodźców i skupić się wyłącznie na drodze. Dlatego też cały panel można całkowicie wygasić, pozostawiając jedynie podstawowe informacje na wyświetlaczu head-up.
Opel GT X Experimental – technologia „by wire”
Kolejnym elementem, który ma trafić niebawem do produkcyjnym modeli Opla jest technika „by wire”, w tym układ kierowniczy, który nie ma mechanicznego połączenia między kierownicą a kołami. Ruchy kierownicy będą zamieniane w sygnał cyfrowy, który następnie zostanie przekazany do silników elektrycznych zamontowanych przy kołach.
To rozwiązanie jest niezbędne aby rozwijać dalej technologię jazdy autonomicznej, a dokładnie zrealizować autonomiczności na poziomie 3. – oznacza to w pełni autonomiczne poruszanie się auta ale pod nadzorem kierowcy, który w każdej chwili może przejąć władzę nad pojazdem.
Pełna elektryfikacja od 2024 roku
Na warszawskiej konferencji padła także istotna deklaracja ze strony kierownictwa polskiego oddziału Opla. Usłyszeliśmy mianowicie, że do roku 2024 roku, każdy z oferowanych modeli niemieckiej marki będzie miał swoją wersję nisko emisyjną. W praktyce oznacza to odmianę w pełni elektryczną lub hybrydową.