Logo
WiadomościAktualnościOstatnia nadzieja

Ostatnia nadzieja

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Sprzedaż samochodów nowych w ubiegłym roku wyniosła 479 tys. sztuk.

To tyle, ile dwa lata temu. Na podstawie wyników sprzedaży w styczniu mówi się, że w 2001 r. pójdzie najwyżej 350 tys. aut. Fiat i Daewoo, by zmniejszyć koszty, planują zwolnienia pracowników. W Bielsku-Białej 750 osób, czyli 10 proc. załogi. W FSO i 15 zależnych spółkach Daewoo - 1300 osób.Biuro prasowe Fiata szacuje, że w stosunku do tego samego miesiąca rok temu na ulice wyjechało niemal o 30 proc. nowych Fiatów mniej. Daewoo sprzedało w ubiegłym miesiącu 5680 aut, a rok wcześniej 7650. To już nie kryzys, to katastrofa.Wbrew pozorom nie nasycenie rynku jest przyczyną kryzysu. Nowych samochodów sprzedano u nas niewiele, za to wzrósł import aut używanych z zagranicy. Sprowadzono ich 200 tys. Wzrost cen kredytów o kilka procent spowodował podrożenie wydatków na życie. Rezygnuje się więc z rzeczy, które niezbędne nie są. Między innymi z kupna samochodu.PropozycjeProducenci zrzeszeni w Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych oraz w Polskim Związku Motoryzacji, wspólnie ze Stowarzyszeniem Importerów, Polską Izbą Motoryzacji i Polskim Związkiem Pracodawców Prywatnych Przemysłu Motoryzacyjnego i Ciągnikowego wystosowali do rządu list. Zawarli w nim propozycje, których realizacja przez władze pomogłaby zwalczyć kryzys.Po pierwsze, proszą o wprowadzenie akcyzy na importowane używane auta. 6,4 proc. za jednoroczniaka, dwa razy tyle za dwulatka, trzy razy za 3-letnie auto itd. Ograniczyłoby to import starszych samochodów. Według Samaru auta 4-10-letnie stanowią niemal 60 proc. wszystkich zarejestrowanych w naszym kraju.Po drugie, przedsiębiorcy chcą przywrócenia akcyzy na auta nowe do wysokości sprzed roku, czyli z 6 do 2 proc. za auta z silnikiem o pojemności do 2 litrów oraz z 15 do 10 proc. za samochody z większymi jednostkami napędowymi. Prowadziłoby to do obniżenia kosztów produkcji, a nawet obniżenia cen w salonach. Po trzecie, firmy chcą zmian w prawie leasingowym, aby można było leasingować z odliczeniem VAT samochody osobowe, a nie tylko ciężarowe. Podniosłoby to koniunkturę na nowe auta wśród drobnych firm i, pośrednio, podreperowało zyski poprzez oszczędności na kupnie i eksploatacji samochodów.OczekiwaniePrzemysł motoryzacyjny to 7,5 proc. PKB. Jest więc komu pomagać. Czy rząd zadośćuczyni propozycjom producentów? Na ubiegłorocznej podwyżce akcyzy tylko stracił. Z tytułu podatków samochodowych do kasy państwa wpłynęło w 2000 r. o 150 mln zł mniej niż w 1999 r. Należy jednak pamiętać, że akcyzę importową najprawdopodobniej w przyszłości każe nam znieść Unia Europejska, gdyż stanowi ona właściwie cło. Leasing aut osobowych jest bardzo powszechny na Zachodzie, którego prawa staramy się przejąć. Ważne, że poprawę gwarantuje wprowadzenie wszystkich propozycji. Każda oddzielnie sytuacji nie poprawi.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: