Logo
WiadomościAktualnościPiąta runda Kia Lotos Cup

Piąta runda Kia Lotos Cup

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Piąta runda tegorocznego KIA LOTOS Cup odbędzie się na torze w Poznaniu 24 i 25 sierpnia. Walka o zwycięstwo w markowym cyklu wyścigów w samochodach KIA Picanto i tytuł mistrza Polski rozegra się najprawdopodobniej między Kamilem Raczkowskim a Igorem Gregorczykiem.

Piąta runda Kia Lotos Cup
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Piąta runda Kia Lotos Cup

Dorobek punktowy liderów jest niemal identyczny, różnica trzech punktów na korzyść Kamila Raczkowskiego nie przesądza niczego. Ambitne plany może wymienionym kierowcom pokrzyżować Rafał Grzesiński, szanse na walkę o miejsca na podium mają też Wojciech Herban, Maciej Ostoja-Chyżyński oraz Paweł Poletyło. W tegorocznym regulaminie znalazł się zapis, iż w końcowej klasyfikacji liczyć się będą punkty pięciu najlepszych rund, najsłabszy rezultat zostanie odrzucony. Przed najbliższą rundą zawodnicy starannie kalkulują dorobek punktowy własny i rywali i świetnie wiedzą jakie każdy z nich ma szanse i jaki wynik musi osiągnąć. Ogromne znaczenie będą miały wyścigi kwalifikacyjne, wszak od nich zależy miejsce startowe w pierwszym z dwóch wyścigów, a od zajętego w kwalifikacjach miejsca może zależeć pozycja na mecie wyścigu. Spodziewać się więc można emocji już w sobotnich wyścigach kwalifikacyjnych. Wydarzeniem poznańskich wyścigów będą pierwsze testy przygotowywanego do przyszłorocznego markowego pucharu wyścigowego samochodu KIA cee'd. Auto, które w tym roku stało się jednym z większych przebojów polskiego rynku samochodowego, w wersji pucharowej będzie napędzane przez silnik benzynowy 2.0 l. W wyposażeniu znajdą się elementy bezpieczeństwa: klatka chromowo-molibdenowa, fotel sportowy, 6-punktowe pasy bezpieczeństwa, siatka ochronna, system gaśniczy, wyłącznik prądu, szyby oklejone folią antyodpryskową. Na torze w Poznaniu zobaczymy samochód testowy wnadwoziu 5-cio drzwiowym, auta przygotowane do wyścigów będą zbudowane na nadwoziach 3-drzwiowych. Podobnie jak miało to miejsce w czasie uruchamiania markowego pucharu w samochodach Picanto nowa broń sportowa firmy zostanie wszechstronnie przetestowana zanim trafi w ręce zawodników startujących w rywalizacji sportowej. Przed zawodami mówili:Igor Gregorczyk: - Do przedostatniej rundy KIA LOTOS Cup przygotowania trwają cały czas od powrotu z Węgier. W ubiegłym tygodniu byłem na treningach w Poznaniu, co prawda nie było warunków do uzyskiwania jakichś rewelacyjnych czasów, ale popracowałem nad ustawieniami zawieszeń i geometrii samochodu. Sezon się kończy, różnice punktowe niewielkie i będziemy z Kamilem walczyć. Obaj mamy do odpisania tę samą rundę w Kielcach, gdzie zdobyliśmy po 59 punktów. Teraz wspólnie pracujemy przy realizacji programu dla TVN-Turbo, Kamil jest instruktorem, ja dbam o dobrą kondycję aut. Przed wyścigami być może jeszcze pojadę do Poznania na trening, w czasie zawodów walka będzie o przysłowiowy włos.Klaudia Podkalicka: - Nie mam czasu na wakacje. Właśnie zakopuję dzika, zaraz zacznę go odkopywać - to w ramach przygotowań do Dakaru. Cały czas treningi: siłownia, quady, jeepy, biegi i języki. Wtorek, środa i czwartek - treningi w Poznaniu, ostatni weekend spędziłam wypoczynkowo, bo prowadziłam z dziećmi zajęcia z baletu. W najbliższy piątek jadę na zawody do Niemiec, gdzie startuję w pucharze Dacii Logan, w następny weekend będę walczyła na torze Poznań w KIA LOTOS Cup. Myślę, że jestem dobrze przygotowana, samochód też robi dobre wrażenie, będzie dobrze.Rafał Grzesiński: - Właśnie skończyliśmy naprawę skrzyni biegów. Okazało się, że miałem zjedzone zęby mechanizmu różnicowego, szczęście, że dojechałem na Hungaroringu. Byłem na wakacjach w Szwajcarii, trochę odpocząłem i teraz praca i nauka. Studiuję na Politechnice Świętokrzyskiej i tak się składa, że wszystkie sesje kolidują z rundami wyścigowymi, Mam nadzieję, że wykładowcy podejdą do mnie ze zrozumieniem, ale nie jest łatwo. Mam szansę walczyć o wicemistrzostwo i chcę ją wykorzystać. Auto jest przygotowane, jeszcze tylko przed wyścigami mechanicy ustawią mi zawieszenie. Wierzę w to, że mogę wygrywać, wierzę w siebie, wierzę w samochód, pozostaje tylko dobrze pojechać. Z Kamilem i Igorem będzie trudno wygrać, ale będę próbował.Kamil Raczkowski: - Mam za sobą bardzo pracowite wakacje. Starty w pucharze Dacii Logan, praca w firmie rodziców, którzy wyjechali na dłuższy urlop, współpraca przy realizacji programu dla TVN-Turbo - wszystko to zajmuje bardzo dużo czasu. Spędziłem tylkokilka dni nad morzem. Do wyścigów przygotowuję się spokojnie, byłem na treningach w Poznaniu, samochód jest przygotowany możliwie najlepiej, zawieszenia ustawione, geometria też. Nic więcej w zgodzie z regulaminem zrobić się nie da. Sądzę, że przygotowanie samochodu jest kluczem do zwycięstwa. Wszystko jest otwarte, mam trzy punkty przewagi, ale to może zniknąć w jednym wyścigu. Walka będzie więc ciekawa do ostatniej mety w sezonie. Auto mam bardzo dobre, pozostaje tylko jechać najszybciej jak się da, ale nie ulegając emocjom. Trzeba zachować zimną krew. źródło: Kia

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: