Auto Świat Wiadomości Aktualności Pijany kierowca omal nie zabił policjanta

Pijany kierowca omal nie zabił policjanta

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun

Gdy kryminalni z Legionowa zatrzymali go do kontroli, ten postanowił uciec. Nie chciał pozwolić, aby policjant wyjął ze stacyjki kluczyki i uniemożliwił mu dalszą jazdę.

Pijany kierowca omal nie zabił policjanta
Auto Świat
Pijany kierowca omal nie zabił policjanta

Całe zdarzenie dla przypadkowych przechodniów wyglądało, jak scena z filmu.

W "biały dzień" w centrum miasta kompletnie pijany kierowca omal nie zabił interweniującego policjanta.

W samo południe na ulicy Piłsudskiego w Legionowie jadący nieoznakowanym radiowozem patrol zauważył granatowe Audi. Wszystko wskazywało na to, że jego kierowca jest nietrzeźwy.

Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd. Mężczyzna był najwyraźniej zaskoczony ich widokiem i na tyle zdesperowany, że gdy jeden z policjantów po zatrzymaniu auta próbował wyciągnąć ze stacyjki kluczyki i uniemożliwić dalszą jazdę, ten z impetem ruszył przed siebie.

Pijany kierowca zdążył jeszcze domknąć swoje okno blokując tym samym rękę policjanta w samochodzie. W ten sposób z unieruchomionym funkcjonariuszem Krzysztof O. przejechał z dużą prędkością kilkaset metrów. Tylko dzięki doskonalej sprawności fizycznej policjanta, nie doszło do tragedii.

Po kilku minutach funkcjonariuszowi udało mu się uwolnić rękę. Mocno poturbowanego partnera zabrała z ulicy jego koleżanka z patrolu kontynuując jednocześnie pościg za 25-latkiem.

Krzysztof O. został zatrzymany chwilę później na parkingu ulicy Norwida, gdzie pieszo próbował uciec.

Rannym policjantem zajął się lekarz, a pijany kierowca trafił do policyjnego aresztu.

Badanie alkomatem wykazało u Krzysztofa O. ponad 2 promile alkoholu.

Źródło i zdjęcie: KGP

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków