Informowaliśmy już, że grupa Bollore zawarła umowę z włoską firmą Pininfarina dotyczącą wspólnego projektu budowy samochodu z napędem elektrycznym.

Przedsięwzięcie jest już w stadium przygotowania produkcji. Pininfarina przeprowadza więc reorganizację w swoich zakładach. W ten sposób produkcja modelu Alfa Romeo Brera została przesunięta z fabryki w San Giorgio do innej, zwalniając miejsce nowemu modelowi. Firma planuje wykorzystać na produkcję nowego elektromobilu ok. 20 procent ze swoich 80-tysięcznych zdolności produkcyjnych.

Przygotowywany pojazd elektryczny Pininfarina może się pochwalić zerowymi emisjami CO2 i miejscem dla czterech podróżnych oraz zasięgiem 250 km. Pełne naładowanie akumulatorów trwa pięć godzin, ale już po pięciu minutach ładowania samochód może przejechać 25 km. Przyśpieszenie od 0 do 50 km/h trwa 4,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 130 km/h. Samochód powinien być zdolny do dynamicznego poruszania się po mieście.

Atutem nowego pojazdu mają być rewolucyjne „suche” baterie firmy Bollore na bazie polimerów litowo-metalowych, które dzięki eliminacji składników ciekłych cechują się większą stabilnością, wydajnością i bezpieczeństwem. Po piętnastoletnich pracach rozwojowych są przygotowane do codziennej eksploatacji, a żywotność oceniono na 200 tys. km.

Na razie nienazwany samochód zadebiutuje najprawdopodobniej podczas jesiennych targów w Paryżu, gdzie jednak pojawi się w wersji koncepcyjnej. Prawdziwa premiera odbędzie się wiosną przyszłego roku w Genewie. Cena na razie nie została podana, ale spekuluje się o sumie 15 tys. euro (ok. 52 tys zł). Całkowita inwestycja na opracowanie samochodu szacowana jest na 150 mln euro. Auto ma być popularnym środkiem transportu w metropoliach USA, Kanady, Europy i Japonii. Sprzedawane będzie pod marką Pininfarina od roku 2010.