O zatrzymaniu dwóch członków tej grupy poinformował w czwartek rzecznik śląskiej policji podinspektor Andrzej Gąska.

Według ustaleń śledztwa, prowadzonego przez śląskich policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą i prokuratorów z Oświęcimia, członkowie gangu publikowali na portalach z ogłoszeniami motoryzacyjnymi oferty sprowadzenia aut z Niemiec i innych krajów europejskich.

Ogłoszenia były opatrzone zdjęciami samochodów, które sprawcy ściągali z internetu. By nadać swym działaniom pozory legalności, organizatorzy oszustwa zarejestrowali wcześniej firmę, założyli konto bankowe i wynajęli w Oświęcimiu pomieszczenie na biuro.

"W biurze za pośrednictwem internetu zatrudnili trzy młode kobiety, które miały kontaktować się z klientami. Z chętnymi na sprowadzenie samochodów zawierali umowy - najczęściej drogą elektroniczną - które zawierały klauzulę o konieczności wcześniejszej wpłaty kilkutysięcznej zaliczki na konto firmowe" - powiedział podinsp. Gąska.

Dwaj zatrzymani mężczyźni to 30-letni mieszkaniec Bielska-Białej, podejrzany o organizację przestępczej działalności oraz 58-letni sosnowiczanin, który udostępnił swoje dokumenty dla rejestracji firmy. Obu grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Poszukiwani są kolejni członkowie grupy, którzy zdaniem policjantów współpracowali z zatrzymanymi.

W ciągu zaledwie trzech tygodni oszukanych zostało co najmniej 27 osób, które wpłaciły pieniądze na konto grupy. Liczba poszkodowanych może się jednak znacząco zwiększyć. Wielu klientów prawdopodobnie jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że nie doczeka się obiecanego samochodu - przypuszczają śledczy. Policjanci i prokuratorzy mają też sygnały o podobnych oszustwach w innych częściach kraju. Niewykluczone, że stoją za nimi te same osoby.