Cztery lata później na podobny krok zdecydował się Peugeot, choć tym razem grupa docelowa klientów kształtowała się zupełnie inaczej - "206", tylko z zasady 4--miejscowa, bardzo szybko zdobyła sympatię zwłaszcza wśród młodych i w porównaniu z odbiorcami SLK mniej zamożnych miłośników otwartych aut. Sukces rynkowy był olbrzymi. Koncepcja samochodu łączącego zalety kabrioletu i coupé okazała się na tyle trafna, że wielu producentów poszło tym samym szlakiem. Rok po premierze 206 CC Peugeot zaprezentował coupécabrio na bazie coraz popularniejszej kompaktowej "307" (opis tego modelu w następnym numerze AŚ). Teraz przyszła kolej na francuski koncern - Renault. Firmę, która zawsze mówi ostatnie słowo pod względem designu i nowatorstwa swoich konstrukcji. Klasa coraz bardziej obleganaPonieważ w segmencie robi się coraz ciaśniej, francuska firma zaprojektowała pojazd, który z pewnością będzie się wyróżniał na tle innych tego typu aut. Pomysł na wybicie się z tłumu jest równie prosty, co genialny - w standardzie zamiast metalowego otrzymamy szklany dach. Dzięki temu zabiegowi nawet przy złej pogodzie pasażerowie Renault będą mieli nieograniczone pole widzenia i możliwość pełniejszego obcowania z otaczającym ich światem. Solidna podstawaPowstały na bazie kompaktowego Mégane'a Coupé-cabriolet ma 4,35 metra. Przód auta przejęto z modelu "podstawowego" bez żadnych modyfikacji. 4-milimetrowe szkło dachu oraz mechanizm składający pochodzą od niemieckiego specjalisty od kabrioletów - firmy Karmann. W odróżnieniu od innych tego typu konstrukcji rozkładanie dachu odbywa się w pełni automatycznie - nie trzeba odryglowywać zamków przy przednich słupkach. 22 sekundy po naciśnięciu przycisku w kabinie dach znika pod pokrywą bagażnika. Coupé-cabriolet oferuje cztery pełnowartościowe miejsca. Pozycja osób siedzących we wnętrzu jest w stosunku do hatchbacka obniżona o 24 mm. Przednie fotele (sterowane elektrycznie) mają pamięć ustawienia, a wsiadanie do tyłu jest ułatwione poprzez automatyczne przesuwania ich do przodu po położeniu oparć w stronę deski rozdzielczej. Lider pakownościPrzy rozłożonym dachu kufer jest rekordowo duży - może pomieścić aż 490 litrów bagażu. Gorzej, jeśli już w drodze nad morze z trzema pasażerami i kierowcą na pokładzie zechcemy zażyć słonecznej kąpieli. Jeśli dach znajduje się w bagażniku do dyspozycji podróżnych pozostaje jedynie 190 litrów objętości. No cóż, za uroki życia trzeba płacić...Renault zawsze było liderem pod względem bezpieczeństwa produkowanych przez siebie aut. W Coupé-cabriolecie przewidziano 6 poduszek powietrznych, pakiet elektroniczny składający się z obowiązkowego już ABS-u oraz wspomagania awaryjnego hamowania i systemu stabilizacji toru jazdy ESP. W celu maksymalnego zabezpieczenia pasażerów na wypadek wywrotki auto standardowo wyposażono także w pałąki przeciwkapotażowe. Zamiast tych zabezpieczeń w opcji znajdziemy podobne urządzenie, ale wysuwające się w ciągu ułamka sekundy dopiero w wypadku, gdy komputer pokładowy uzna, że auto ulegnie wywrotce. Oczywiście na nic nie zdałyby się cuda nowoczesnej techniki, gdyby otwarte nadwozie nie miało odpowiedniej struktury. W stosunku do hatchbacka przekonstruowana została płyta podłogowa, wzmoc-niono przednie słupki (na których w otwartych samochodach spoczywa szczególne zadanie podczas wywrotki). Wzmocniona i usztywniona karoseria ma także jeszcze jeden dodatkowy atut - mniej hałasów przedostaje się do wnętrza w przypadku poruszania się po drogach o kiepskiej nawierzchni, łatwiej jest również zadbać o precyzję montażu elementów takich jak drzwi czy klapy. Diesel pod maskąAmatorzy jazdy z rozwianymi włosami będą mieli do wyboru trzy jednostki napędowe - dwie benzynowe i... diesla. Silnik wysokoprężny był montowany w poprzedniej gene-racji Mégane'a w odmianie coupé, ale w kabriolecie Renault zdecydowało się na taki krok po raz pierwszy. Będzie to silnik 1.9 dCi o mocy 120 KM współpracujący z 6-biegową, manualną przekładnią. Podstawowa jednostka benzynowa 1.6 rozwija moc 115 KM. Lubiącym bardziej dynamiczną jazdę pozostaje 2-litrowy motor(140 KM). Mégane Coupé-cabriolet do sprzedaży trafi dopiero jesienią tego roku. Tak więc nadchodzący sezon jest dla niego właściwie stracony (przynajmniej w naszej strefie klimatycznej). Auto będzie powstawało w fabryce w Douai, na tej samej linii montażowej, co odmiana hatchback i Scénic. Cena na razie nieznana.
Galeria zdjęć
Pod szkłem i z dieslem
Pod szkłem i z dieslem
Pod szkłem i z dieslem
Pod szkłem i z dieslem
Pod szkłem i z dieslem
Pod szkłem i z dieslem