Policjant pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie zauważył na jednej z ulic Paczkowa samochód marki BMW, który na środku skrzyżowania z dużą prędkością kilkakrotnie wykonywał tzw. "bączki". Funkcjonariusz ruszył za autem. Po chwili zobaczył, że pojazd stoi zaparkowany na jednej z ulic. Kierowca wyszedł z samochodu.

Policjant po wylegitymowaniu się poprosił go o dokumenty. Kierowca oświadczył, że ich nie ma. Na widok drugiego, tym razem oznakowanego, radiowozu błyskawicznie wsiadł do auta, zatrzasnął drzwi i odjechał w kierunku centrum miasta.

Policjanci rozpoczęli pościg za bmw i już po chwili zauważyli leżący w poprzek drogi, przewrócony samochód. Okazało się, że jest to ścigany pojazd, który zderzył się z jadącym w przeciwnym kierunku samochodem renault clio. Funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe i straż pożarną po czym przystąpili do udzielania pomocy kierowcy i jadącej z nim pasażerce.

Kierowcą BMW okazał się 32-letni mieszkaniec Paczkowa, który pomimo wysiłków lekarza zmarł. Pasażerka, 29-letnia mieszkanka Otmuchowa, doznała ogólnych obrażeń ciała i została przewieziona do szpitala.

Policjanci ustalili, że BMW zderzyło się z samochodem Renault Clio, którego kierowcą był brat kierowcy. 42-latek prowadzący clio był nietrzeźwy. Badanie wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie. Lekkich obrażeń doznała 20-letnia pasażerka Renault.

Mężczyzna, po przebadaniu przez lekarza, został zatrzymany jako podejrzewany o nieumyślnie spowodowanie wypadku, w którym śmierć poniosła inna osoba. Grozi mu za to kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Źródło i zdjęcia: KGP