Na drodze nr 35 doszło do niecodziennego wydarzenia: wóz strażacki - Żuk z Ochotniczej Straży Pożarnej jadący jako pojazd uprzywilejowany, najechał na tył zatrzymującej się karetki pogotowia.

Karetka jechała na sygnałach dźwiękowych i świetlnych do innego zdarzenia drogowego.

Na szczęście w tej nietypowej kolizji nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że kierowca wozu strażackiego był pijany. Badanie wykazało u niego blisko 1,5 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.

Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej kierowcy wozu strażackiego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.

Źródło: KGP