Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już łącznie ponad 90 zarzutów. Policjanci odzyskali kilkanaście skradzionych samochodów i motocykli o wartość około 1 200 000 złotych. Sprawa jest rozwojowa. Śledczy planują kolejne zatrzymania.

Od kilku miesięcy funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością samochodową z Katowic, wspólnie z prokuratorami Prokuratury Okręgowej, pracowali nad rozbiciem zorganizowanej grupy przestępczej kradnącej luksusowe auta w południowej Polsce. Z ustaleń policjantów wynikało, że złodzieje praktycznie każdego dnia kradli auto, które następnie trafiało do paserów. Proceder ten był dla nich stałym źródłem dochodu.

Policjanci przez wiele miesięcy gromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przygotowanie akcji zatrzymania przestępców. W ręce funkcjonariuszy wpadło 9 osób. Zatrzymani mężczyźni są mieszkańcami Lubina, Dąbrowy Górniczej, Gliwic, Ożarowic i Sosnowca. Mają od 31 do 40 lat. Usłyszeli już łącznie ponad 90 zarzutów dotyczących działania w zorganizowanej grupie przestępczej kradnącej samochody.

Przestępcy na dużą skalę prowadzili też handel kradzionymi autami i ich częściami. Policjanci i prokuratorzy szacują, że zatrzymani, którzy stanowią jedynie "czubek góry lodowej" w strukturze szajki, skradli w latach 1996 - 2006 w województwie śląskim, opolskim i dolnośląskim co najmniej 2000 samochodów. W toku prowadzonego śledztwa kryminalni odzyskali kilkanaście samochodów i motocykli różnych marek.

Były to m.in. bmw X5, terenowe nissany, toyoty, limuzyny volkswagena oraz motocykle suzuki. Na poczet kar i grzywien policjanci zabezpieczyli u podejrzanych gotówkę, sprzęt RTV i samochód o wartości 100 000 złotych.

8 zatrzymanych trafiło już za kratki. Sąd zastosował wobec nich tymczasowe aresztowanie, wobec jednego - poręczenie majątkowe.

Źródło: KGP