Drugi i trzeci wyścigi Pucharu Volkswagen Scirocco R odbyły się na nowym torze Red Bull Ring w miejscowości Spielberg. Sobotni wyścig rozgrywał się w strugach deszczu, dostarczając większych emocji widowni i kierowcom startujących samochodów. Nasi zawodnicy bardzo dobrze spisali się w tych warunkach. Mateusz Lisowski od startu ani na moment nie oddał pierwszej pozycji zdobywając dwukrotne zwycięstwo. Adam Gładysz prowadził zaciętą walkę odbierając ataki włoskiego kierowcy Stefana Proetto. Podczas jednego z ataków doszło do kontaktu między samochodami, w wyniku którego Poretto wypadł z trasy.Drugiego dnia kierowcy zajęli stanowiska zgodne z zajętymi pozycjami w sobotnim wyścigu, poza pierwszą ósemka, która została ustawiona w odwrotnej kolejności. Tym razem włoski kierowca świetnie wystartował. Polak atakował kilkukrotnie, ale nie udało mu się tym razem wyprzedzić Stefana Prottetto. Mateusz już na trzecim okrążeniu zdobył drugą pozycję i utrzymał ją do końca wyścigu, depcząc po piętach liderowi. Natomiast Adam Gładysz stracił trzecią pozycję i linię mety przekroczył jako piąty.Adam Gładysz o wyścigu: W sobotę linię mety minąłem jako piąty. Był to bardzo emocjonujący wyścig. W niedzielę również dobrze ruszyłem do wyścigu, niestety na drugiej prostej zbyt późno zorientowałem się, że większość zawodników użyło systemu Push-to-pass i straciłem kilka pozycji.Mateusz Lisowski: Sobotnie zwycięstwo i niedzielne drugie miejsce, to dla mnie wielki sukces, zwłaszcza na torze w Austrii. Na szczęście nie ucierpiałem w wyniku wypadku, który zdarzył się za mną.