Model 356 uznawany jest za pierwsze seryjne Porsche, choć nie jest to pierwszy samochód tej marki. Jeszcze przed wojną, w 1939 roku, na drogi wyjechał Typ 64, który na masce dumnie nosił znaczek firmy ze Zuffenhausen. Dlaczego więc modelu 64 nie traktuje się jako przodka Carrery, Boxtera i Cayenne? Ponieważ powstał on w zaledwie w trzech egzemplarzach i tylko po to, by wziąć udział w wyścigu z Rzymu do Paryża, który, co za ironia, w ogóle się nie odbył. Dlatego Typ 64 się nie liczy.
Twórcą modelu 365 jest dwóch panów o takim samym imieniu i nazwisku. Niemożliwe? A jednak. Ferdynand Porsche senior stworzył Volkswagena Garbusa na polecenie Adolfa Hitlera (a jemu się nie odmawiało), natomiast jego syn, Ferdynand „Ferry” Porsche (znany także jako Ferdynand Porsche junior), zaprojektował opisywane Porsche w oparciu o podzespoły garbatego samochodu dla ludu. Tak więc pierwsze Porsche to de facto Garbus w wersji coupé, które powstało wspólnym wysiłkiem ojca i syna.
Początkowo oba auta były „pod skórą” niemalże identyczne, ale z czasem firma na literę P wymieniła „narządy wewnętrzne” Garbusa na nowe. Po co? Po to, by 356 była nie tylko szybsza, ale także bardziej sportowa, bardziej luksusowa, bardziej zaawansowana technicznie. Mówiąc wprost – miała byćbardziej Porsche, a mniej Volkswagenem.
Co jeszcze warto wiedzieć o pierwszym Porsche? Miało ono napęd na tylne koła i chłodzony powietrzem, umieszczony z tyłu silnik. Początkowo auto nie było demonem prędkości (trudno się dziwić – 40 KM to niewiele), ale z czasem było coraz lepiej. W szczytowym okresie 356 wyposażany był w dwulitrowy silnik o mocy 130 KM.Auto, od którego wszystko się zaczęło, produkowane było jako coupé i cabrio przez 17 lat (od 1948 do 1965 roku). W tym czasie powstało ponad 76 tys. egzemplarzy tego modelu.