• Kolejny wyścig Porsche Esports Sprint Challenge Poland odbył się na japońskim torze Suzuka
  • Była to 4. runda esportowych zmagań w samochodach Porsche
  • Kolejny wyścig odbędzie się 13 października o 21:30 na australijskim torze Mount Panorama Circuit w Bathurst
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Pole position do pierwszego wyścigu rundy na japońskiej Suzuce wywalczył sobie Mateusz Łuczak (Sabelt Esports), który w ten sposób przerwał dominację zawodników DV1 Triton Racing w kwalifikacjach. Kierowcy czarno-miętowych maszyn mieli jednak powody do zadowolenia — główna dwójka tej ekipy Jerzy Glac i Dominik Blajer zajęła dwie kolejne lokaty, a drugi rząd uzupełnił powoli rozkręcający się Kamil Grabowski (Williams Esports Academy).

Na starcie Glac próbował przecisnąć się przed Łuczaka, ale zablokował go na dohamowaniu do pierwszego zakrętu, spychając na trawę. Zamiast zyskać jedno miejsce, to Glac je stracił w następnej sekcji na rzecz Blajera. Urzędujący mistrz Polski jechał na drugiej pozycji do trzeciego kółka, gdzie popełnił drobny błąd wykorzystany natychmiast przez partnera z DV1 Triton Racing.

Porsche Esports Sprint Challenge Poland Foto: Materiały prasowe Ragnar Simulator
Porsche Esports Sprint Challenge Poland

Poważna kraksa i kara

Mniej szczęścia miał jeden z weteranów — Marcin Skrzypczak (DV1 Triton Racing Legend) zaliczył kontakt z Konradem Żerebcem (Parucha Moto Center E-Sports) na prostej startowej i obaj wylecieli poza tor. Żerebiec wylądował nawet na dachu po uderzeniu w opony. Zarówno on, jak i Skrzypczak, który został uznany za winnego tej sytuacji, wycofali się z dalszej rywalizacji.

Pod koniec trzeciego okrążenia, Glac przypuścił atak od zewnętrznej na Łuczaka. Ten skończył się zahaczeniem i simracer DV1 Triton Racing ściął szykanę, ale od razu puścił Łuczaka, a przy okazji także Blajera.

Zwycięzca poprzedniego wyścigu sezonu 2022 Grabowski poczuł krew i samemu wyprzedził lidera klasyfikacji generalnej. Następnie pierwsza piątka z Marcinem Rybaczukiem (Pachura Moto Center E-Sports) na końcu tej grupy skupiła się na ucieczce od reszty stawki i odkładała ewentualne manewry na ścisłą końcówkę wyścigu.

Porsche Esports Sprint Challenge Poland Foto: Materiały prasowe Ragnar Simulator
Porsche Esports Sprint Challenge Poland

Pod koniec wyścigu zaczęła się walka

Jako pierwszy szczęścia próbował pod koniec przedostatniego kółka Grabowski, Blajer jednak zablokował atak pozwalając jednocześnie zyskać pozycję Glacowi, który minął ich obu. Na chwilę przed Grabowskim znalazł się też Rybaczuk, ale zawodnik akademii Williams Esports bezpardonowo "zrzucił" rywala za swoje plecy.

Mateusz Łuczak przekroczył linię mety jako pierwszy, ale sędziowie doliczyli mu pięć sekund kary za przepychanki z Jerzym Glacem, który w ten sposób został zwycięzcą pierwszego wyścigu. Na podium znaleźli się jeszcze Marcin Rybaczuk oraz Mateusz Nogaj (DV1 Triton Racing Mint), ponieważ Dominik Blajer również dostał pięć sekund kary za nieczystą walkę z Kamilem Grabowskim. Grabowski został ukarany najmocniej, ponieważ za przekroczenie limitu incydentów w wyścigu dostał automatyczną karę przejazdu przez aleję serwisową oznaczającą dodatkowe 35 sekund do czasu wyścigu.

Początek drugiego wyścigu rozpoczęty od... karambolu

Pierwszy rząd na starcie drugiego wyścigu zajęli Jakub Maciejewski (Sabelt Esports) oraz Piotr Śmiałek (Neonite Racemand Team). Obaj spokojnie utrzymali swoje lokaty w pierwszych zakrętach w porównaniu do znacznej części rywali. Obrót Rybaczuka zainicjowany przez Nogaja, który dostał za to pięć sekund kary, wywołał karambol w środku stawki. Najwięcej na nim oberwali Mirosław Nastalczyk (Gray Wolf Racing Team) oraz Jakub Żerdzicki (Hyperion Motorsport by UniRacers) - obaj chwilę później wycofali się z dalszej jazdy. Wśród zamieszanych był także Glac kończący pierwsze okrążenie na odległej, siedemnastej lokacie.

Maciejewski i Śmiałek spokojnie podążali na początku wyścigu jako liderzy, ponieważ mieli "bufor bezpieczeństwa" w postaci lekko wolniejszego i wstrzymującego rywali Dominika Plony (Carbon Simsport Blue MPDM). Pozycje zyskiwał za to Łuczak — bez problemów wyprzedził Nogaja, a pod koniec czwartego okrążenia był już przed Blajerem i szykował się na atak na Piotra Jagodzińskiego (DV1 Triton Racing Legend).

Ten zakończył się niepowodzeniem — Łuczak nie zmieścił się, jadąc bok w bok w zakręcie 130R, co chciał wykorzystać Blajer. Na dohamowaniu próbował wcisnąć się między dwa auta, ale zawinął się na maszynie Sabelt Esports jednocześnie zabierając ze sobą i Jagodzińskiego, i Nogaja.

Porsche Esports Sprint Challenge Poland Foto: Materiały prasowe Ragnar Simulator
Porsche Esports Sprint Challenge Poland

Dzięki temu szansę walki o piąte miejsce otrzymali Grabowski, Nikodem Wierzbicki (Gepard Esports) oraz Maciej Młynek (Netrex Grand Prix). Zawodnik Williams Esports Academy szybko jednak przeskoczył przed swoich rywali zostawiając ich w walce o P6 wraz z Blajerem.

Ta zakończyła się niemalże od razu. Na prostej startowej Wierzbicki obrócił Młynka, posyłając go wprost na metalową barierkę. Sędziowie po zawodach ukarali go aż dziesięcioma sekundami kary, ale Młynkowi nie naprawiło to samochodu i nie dało drugiej szansy walki o wyższe pozycje.

Maciejewski nie dał szans rywalom

Na ósmym okrążeniu Łuczakowi wreszcie udało się wyprzedzić Plonę i awansować na trzecie miejsce. Do końca wyścigu zostało dziesięć minut, a jeżeli chciał wygrać, to musiał odrobić aż trzy sekundy do liderującego Maciejewskiego, wcześniej wyprzedzając Śmiałka.

Pod koniec dwunastego, przedostatniego okrążenia Grabowski dogonił i przegonił Plonę awansując na czwarte miejsce. Na coś podobnego liczył Łuczak, ale dla niego zabrakło już czasu.

Porsche Esports Sprint Challenge Poland Foto: Materiały prasowe Ragnar Simulator
Porsche Esports Sprint Challenge Poland

Jakub Maciejewski, prowadząc od startu do mety, wygrał wyścig numer dwa na Suzuce. Piotr Śmiałek obronił drugie miejsce do samego końca, a Mateusz Łuczak musiał zadowolić się trzecim miejscem.

Kara za pierwszy wyścig okazała się być podwójnie bolesna — Jerzy Glac dzięki niej nie tylko został zwycięzcą pierwszego wyścigu, ale także całej rundy pomimo ósmego miejsca w drugich zmaganiach. Sabelt Esports miało wciąż wiele powodów do radości, bo Mateusz Łuczak oraz Jakub Maciejewski zajęli dwie kolejne pozycje przed mającym najlepszy wynik w sezonie Piotrem Śmiałkiem.

Jerzy Glac tym samym powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej i pozostaje na prowadzeniu (198 pkt). Mateusz Nogaj dalej jest drugi (176 pkt). Za nimi tyle samo punktów (170 pkt) mają Jakub Maciejewski oraz Dominik Blajer, a piąty jest Mateusz Łuczak (142 pkt).

Przed zawodnikami Porsche Esports Sprint Challenge Poland, Mistrzostw Polski Digital Motorsport teraz zmagania na australijskim Mount Panorama Circuit w Bathurst. Początek transmisji w czwartek, 13 października o 21:30 na kanałach telewizji Eleven Sports oraz profilu stacji na Facebooku.