Logo
WiadomościAktualnościStaną dwie linie produkcyjne w Wolfsburgu. Volkswagen ujawnił powód decyzji

Staną dwie linie produkcyjne w Wolfsburgu. Volkswagen ujawnił powód decyzji

Produkcja w głównym zakładzie Volkswagena w Wolfsburgu zostanie tymczasowo wstrzymana. Przestoje dotyczą dwóch kluczowych modeli w Europie, czyli Golfa i Tiguana. Oficjalny powód? Planowany proces inwentaryzacyjny. W tle pojawia się jednak problem z dostawami półprzewodników, który od dawna spędza sen z powiek branży motoryzacyjnej.

Posłuchaj artykułu

00:00 / 00:00
Audio generowane przez AI (ElevenLabs) i może zawierać błędy
Fabryka Volkswagena w Wolfsburgu
Volkswagen
Fabryka Volkswagena w Wolfsburgu
  • Od piątku 24 października produkcja w głównej fabryce Volkswagena w Wolfsburgu zostanie tymczasowo wstrzymana
  • Według przedstawicieli marki przestój dotyczący Golfa i Tiguana wynika z planowanego procesu inwentaryzacyjnego
  • Dziennik "Bild" sugeruje, że na dalszą produkcję może wpłynąć spowodowana przez napięcia geopolityczne ograniczona dostępność półprzewodników
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Volkswagen potwierdził, że produkcja w największej fabryce w Wolfsburgu zostanie chwilowo zawieszona — donosi niemiecki serwis Merkur.de. Dziennikarz Max Schafer dowiedział się, że przerwa rozpocznie się w piątek 24 października i obejmie linie produkcyjne dwóch modeli — Golfa i Tiguana. Rzecznik firmy wyjaśnił jednak, że to planowy i chwilowy przestój, który potrwa do początku przyszłego tygodnia. Oznajmił też, że ta decyzja nie ma związku z problemami z dostępnością półprzewodników. Dziennik "Bild" dotarł wcześniej do innych informacji.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Kiedy rozpocznie się przestój produkcji w Wolfsburgu?
Jakie modele zostaną dotknięte wstrzymaniem produkcji?
Czy przestój jest związany z problemami z półprzewodnikami?
Jakie konsekwencje może mieć wstrzymanie produkcji dla pracowników?

Dlaczego Volkswagen wstrzymuje produkcję? "Bild" twierdzi, że przez chipy

Niemiecki dziennik wskazuje, że jednym z kluczowych elementów układanki jest spór handlowy między USA i Chinami, który doprowadził do przerwania łańcucha dostaw. W centrum konfliktu znalazł się należący do chińskiej firmy Wingtech producent chipów Nexperia. W wyniku "zimnej wojny technologicznej" przejął nad nim kontrolę holenderski rząd, co zwiększyło napięcia z Pekinem. Efektem są zakłócenia w produkcji układów scalonych, bez których współczesna motoryzacja po prostu nie istnieje.

Rzecznik Volkswagena wyjaśnił serwisowi Merkur.de, że Nexperia nie jest jego bezpośrednim dostawcą i nie to było powodem podjęcia decyzji o ograniczeniu produkcji. Przyznał jednak, że części tej firmy trafiają do samochodów Volkswagena, bo znajdują się w komponentach dostarczanych marce przez innych producentów. Obecnie produkcja jest "niezakłócona", ale Volkswagen monitoruje sytuację na bieżąco, aby "na wczesnym etapie zidentyfikować możliwe zagrożenia i móc podjąć decyzję o odpowiednich środkach".

Główna fabryka Volkswagena w Wolfsburgu
Główna fabryka Volkswagena w WolfsburguOliver Hoffmann / Shutterstock

Co się dzieje w fabryce Volkswagena w Wolfsburgu?

Według informacji uzyskanych przez "Bild" ograniczenie produkcji może mieć poważne konsekwencje dla pracowników fabryki. Dziennik dowiedział się, że Volkswagen rozpoczął już rozmowy z agencjami pracy w sprawie wprowadzenia skróconych zmian. Nowy wymiar czasu pracy miałby początkowo dotyczyć kilku tysięcy osób, ale ewentualne dalsze problemy mogłyby sprawić, że zmiany dotkną dziesiątek tysięcy pracowników.

Problemy z dostępnością półprzewodników to żadna nowość w branży. Najgłośniejszy kryzys związany z niedoborem chipów wybuchł w czasie pandemii koronawirusa — nie tylko niemieccy producenci samochodów musieli wówczas wprowadzać przestoje w produkcji i wysyłać pracowników na przymusowe urlopy. Obecne napięcia geopolityczne sprawiają, że nad branżą znów krąży widmo kryzysu półprzewodników, a w efekcie ograniczonej dostępności nowych samochodów.

Produkcja chipów
Produkcja chipówIM Imagery / Shutterstock

Jakie plany ma Volkswagen?

Ograniczona dostępność półprzewodników jest teraz Volkswagenowi bardzo nie na rękę. Koncern zmaga się właśnie ze spadkami sprzedaży na kluczowych rynkach, czyli w Chinach i USA. W pierwszym mocarstwie klienci coraz chętniej wybierają pojazdy rodzimych producentów, a w drugim administracja Donalda Trumpa nałożyła wysokie cło na niemieckie (i inne zagraniczne) samochody.

Niższe zyski to problem, koncern musi się bowiem stale rozwijać, by pozostać konkurencyjnym. A Grupa Volkswagena ma naprawdę duże ambicje, bo do 2035 r. zamierza zostać globalnym liderem technologicznym w branży motoryzacyjnej. Bez dostępu do chipów osiągnięcie tego celu może być bardzo trudne.

2475
21
6
5
2
2
1
Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium