Zwykła rutynowa kontrola elektronicznego poboru opłat na autostradzie A4 szybko zmieniła się w znacznie bardziej drobiazgową. Inspektorzy ITD sprawdzający pobór opłat w przypadku lawety z kilkoma samochodami musieli sięgnąć po posiłki w postaci patrolu z wojewódzkiego oddziału Inspektoratu Transportu Drogowego w Opolu.

Dopiero przybyła na miejsce ekipa ujawniła skalę naruszeń. Okazało się, że kierowca prowadził lawetę przez 14 godzin i 51 minut nie zachowując przy tym wymaganych przerw. Kierujący zarejestrował na swojej karcie zaledwie 8 godzin i 26 minut czasu jazdy. Kolejne niemal 6,5 godziny podróżował bez rejestracji swojego czasu pracy.

Kontrola skończyła się wysokim mandatem dla kierowcy. Nałożono na niego mandaty na łączną kwotę 2,75 tys. zł. Na tym jednak nie koniec. Wszczęto również postępowanie administracyjne wobec przewoźnika. Ten zaś musi liczyć się z karą w wysokości nawet 8,8 tys. zł.