Sprzedaż aut osobowych. W ciągu 8 miesięcy 1998 r. z salonów dilerów w Polsce wyjechało 367 tys. samochodów osobowych. Polska zajmowała 7 miejsce w Europie. Europejskimi liderami sprzedaży były: Niemcy – 2,5 mln, Włochy – 1,7 mln, oraz W. Brytania – 1,68 mln aut.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

W Polsce liderem rynku był nadal Fiat – sprzedaż za 8 miesięcy 1998 r. wyniosła 107 tys. aut – dawało to 29,25 proc. udziału w rynku. Fiatowi deptało po piętach koreańskie Daewoo, które sprzedało 102 tys. aut i zajmowało 27,7 proc. rynku. Na trzecim miejscu uplasowało się GM ze sprzedażą 30 tys. aut, zajmując 8,18 proc. rynku.

Najpopularniejszymi modelami były: Daewoo Tico – 35,8 tys. aut sprzedanych w ciągu 8 miesięcy, Daewoo Lanos – 29,8 tys. Trzecie miejsce zajmował archaiczny już wówczas, ale najtańszy na rynku Maluch – 26,5 tys.

Fiat 126 – trzecie miejsce w sprzedaży Foto: Auto Świat
Fiat 126 – trzecie miejsce w sprzedaży

Do końca września 1998 r. klienci kupili 406 tys. nowych samochodów.

Rynek paliw i plany prywatyzacji. W 1998 r. opracowano plan prywatyzacji sektora naftowego w Polsce. Miały powstać dwie silne grupy, które mogłyby konkurować z zagranicznymi koncernami naftowymi, coraz chętniej inwestującymi w Polsce. Te grupy to: Rafineria Gdańska oraz Petrochemia Płock. Miały one opanować 85 proc. rynku paliwowego w Polsce. W 1998 r. największą sieć stacji paliw miał CPN (skrót od Centrali Produktów Naftowych) – 1374. Petrochemia miała ich 300, Rafineria Gdańska 115. W tym czasie działało już 11 zagranicznych koncernów paliwowych. Najwięcej stacji miały wówczas: Shell – 66, Statoil – 61, BP – 44, Aral – 34, Preem – 31, Jet – 28, Nestle – 17, Texaco – 16, Esso – 15, DEA – 10 i Agip – 5.

VW New Beetle – pierwsze egzemplarze w Polsce. Od pokazania studyjnego modelu New Beetle do zaprezentowania auta produkcyjnego minęło cztery lata. Pierwszy New Beetle pojawił się też w Polsce. Dostępna była wersja z silnikiem TDI 1.9/90 KM oraz benzynowym 2-litrowym o mocy 115 KM. Podczas pierwszych testów dziennikarze podkreślali, że poza nawiązaniem do kształtu karoserii Garbusa, w nowym wszystko jest inne – wnętrze, a przede wszystkim dźwięk silnika. Nie udało się podrobić charakterystycznego dudnienia czterocylindrowego boksera chłodzonego powietrzem.

Volkswagen New Beetle Foto: Auto Świat
Volkswagen New Beetle

Zapowiedź Daewoo Tico po liftingu. Tico był w 1998 r. najlepiej sprzedającym się autem w Polsce. Wprowadzony na rynek w 1993 r. zyskał w ciągu 5 lat ok. 100 tys. klientów. Daewoo zapowiadało, że wprowadzenie do sprzedaży modelu Matiz nie oznacza zaprzestania produkcji Tico.

Daewoo Matiz - konkurent Tico i Fiata Seicento Foto: Auto Świat
Daewoo Matiz - konkurent Tico i Fiata Seicento

Ograniczenie montażu w systemie SKD. Tu konieczne wyjaśnienie – co to był montaż SKD? To skrót od ang. Semi Knock Down. Ten system polegał na składaniu samochodów z gotowych części i podzespołów – do uzbrojonego nadwozia przykręcano elementy zawieszenia, silnik, koła, skrzynię biegów. Ten prosty montaż pozwalał na złożenie całego auta w zaledwie 4 godziny. Skąd się wziął montaż SKD? Na początku lat 90. rząd polski ustalił z Unią Europejską, że stawka celna na sprowadzane części do montażu przemysłowego samochodów będzie wynosiła 0 procent. Pozwalało to na uniknięcie wysokich wówczas ceł na samochody (z Unii 20 proc., z krajów spoza Unii 35 proc.) i tym samym na obniżkę ich cen. W Polsce powstało kilkanaście montowni, m.in. Peugeotów, Tavrii, Fordów, Daewoo, a nawet Mercedesów. Montaż SKD krytykowały te firmy zagraniczne, które w Polsce uruchamiały pełną produkcję samochodów (m.in. Fiat i Opel). Ministerstwo Gospodarki zapowiadało zlikwidowanie możliwości montażu SKD, a jednocześnie informowało o planowanym zmniejszeniu ceł na samochody – w 1999 r. do 15 proc., a w 2000 r. – do 10 proc. Cła zniknęły zupełnie z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r.

Fiaty na kredyt. Fiat Bank Polska działał od czerwca 1998 r. i udzielał kredytów na zakup aut nowych i używanych (Fiat, Lancia, Alfa Romeo). Okres kredytowania wynosił od roku do sześciu lat, najczęściej klienci wybierali kredyty na 3 do 5 lat. Maksymalna wysokość kredytu wynosiła 90 proc. ceny auta. Nowością była szybkość rozpatrywania wniosku – sprawę załatwiano w 30 minut. Oprocentowanie w skali roku wynosiło od 22,5 proc. (kredyt na rok) do 25,5 proc. (kredyt na 5 lub 6 lat).

Volvo S80 za minimum 150 tys. zł. Z wielką pompą zaprezentowano w Polsce Volvo S80 – limuzynę klasy wyższej, konkurentkę Mercedesa klasy E, BMW 5 czy Audi A6. Pokaz odbył się w Pałacu Bursztynowym w Strzękocinie koło Koszalina. Volvo S80 oferowane było z silnikami: 2,8/272 KM, 2,9/204 KM, a także z jednostką 2-litrową o mocy 226 KM lub 163 KM. Auto miało wiele unikalnych rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa. Najtańsza wersja kosztowała ok. 150 tys. zł.

Volvo S80 (1998-2006) Foto: Volvo
Volvo S80 (1998-2006)

W 2006 r. zaprezentowano zmienione Volvo S80 II – produkowano je do 2016 r. Następcą S80 jest model S90.

Otwarcie fabryki Opla w Gliwicach. Oficjalne otwarcie nastąpiło 29 października 1998 r. W uroczystości uczestniczyli prezydent RP Aleksander Kwaśniewski oraz prezes GM Corporation John F. Smith. Budowa trwała dwa lata, kosztowała 530 milionów DM. Fabryka zajmowała obszar 70 hektarów, w tym 10 ha pod dachem. W momencie otwarcia w fabryce Opla pracowało 1200 osób, docelowo pracować miało 3 tysiące osób. Początkowo w Gliwicach produkowano 70 tys. Opli Astra Classic. Plan zakładał, że w roku 2000 moce produkcyjne wzrosną do 150 tys. aut.

W listopadzie 2007 r. w Gliwicach powstał milionowy samochód, a w kwietniu 2015 r. 2-milionowy. Opla Astrę produkowano przez 23 lata. Nowy właściciel firmy – Stellantis zdecydował o zaprzestaniu produkcji aut osobowych w Gliwicach, zamiast nich powstają tu samochody dostawcze.

Nowy silnik dla Poloneza na 20. urodziny. Aby uatrakcyjnić leciwego Poloneza, produkowanego od 20 lat, Daewoo wprowadziło nowy, a właściwie zmodernizowany silnik. Jednostka z wielopunktowym wtryskiem paliwa miała pojemność 1598 ccm i moc 84 KM. Pozwalało to uzyskać przyspieszenie do „setki” w 14,8 s oraz prędkość maksymalną 150 km/h. Odmłodzony Polonez nazywał się Caro Plus 1,6 GSI. Oprócz zmodernizowanego silnika Polonez dostał zderzaki w kolorze nadwozia, zmienioną przednią atrapę, tylny spoiler. W opcji były m.in. klimatyzacja oraz aluminiowe felgi. Odmłodzony staruszek kusił przystępną ceną – kosztował 25 350 zł. W swojej klasie nie miał konkurentów i dlatego nadal był kupowany – w ciągu 9 miesięcy 1998 r. znalazł nieco ponad 22 tys.klientów.

FSO Polonez Caro Plus Foto: Auto Świat
FSO Polonez Caro Plus