Chevrolet
Nadal warto pytać o auta z 2008 roku! Rabaty sięgają od 2750 zł (Spark) do 12 tys. zł (Captiva). W przypadku aut z tegorocznej produkcji możemy liczyć na rabat wyłącznie przy zakupie produkowanego na warszawskim Żeraniu Aveo (niezależnie od wersji – 3,5 tys. zł). Warto również pytać o promocyjne ubezpieczenie (3,3 proc.).
Citroen
Francuzi zapowiadali odejście od polityki udzielania rabatów, a jak na razie nic na to nie wskazuje. W sprzedaży nadal są auta z 2008 r. (w przypadku C8 upust może wynosić nawet 50 tys. zł). Pojazdy z tegorocznej produkcji oferowane są zamiennie: z upustami (do 7 tys. zł), dodatkowym wyposażeniem lub w kredycie 33/33/33 – aby wyjechać z salonu, trzeba zapłacić 33 proc. wartości, następne 33 proc. po roku, a resztę za 2 lata.
Fiat
No przebrane (na tańsze Pandy, Grande Punto czy 500 nie ma co liczyć). Najciekawsza propozycja to kredyt z opóźnionym terminem spłaty (dopiero od 2010 r.) połączony z darmowym ubezpieczeniem (oferta na wszystkie modele).
Ford
Oferowane Fordy z zeszłorocznej produkcji to w większości drogie, niezbyt popularne modele (tu oprócz rabatów gotówkowych możemy dokupić także pakiety dodatkowego wyposażenia w bardzo promocyjnej cenie). W przypadku aut z tego roku najlepiej wypada oferta Mondeo – niezależnie od wersji dostaniemy 11,9 tys. zł upustu.
Hyundai
Mocno przetrzebiona oferta aut z 2008 r. Na debiutujące i20 (z roku 2009), niezależnie od wersji, dostaniemy 1,5 tys. zł upustu. Kupując inne modele, możemy liczyć na preferencyjny kredyt lub darmowe ubezpieczenie.
Kia
Spory wybór SUV-ów z rocznika 2008 (Sportage tańszy o maks. 9 tys. zł, Sorento nawet o 25 tys. zł). W przypadku cee’da zostały tylko pojedyncze sztuki (głównie diesle, upust 6,6 tys. zł). Wśród popularnych modeli największy rabat na samochody z bieżącego roku produkcji dostaniemy przy zakupie Rio (3,2 tys. zł, na auto z 2008 r. – o 1 tys. zł więcej).
Mercedes
W przypadku aut z 2008 r. możemy liczyć na preferencyjne warunki finansowania (kredyt lub leasing). Na tegoroczne samochody nie przygotowano żadnej odgórnej oferty promocyjnej.
Mitsubishi
Samochody z zeszłego roku są dostępne głównie w droższych wersjach wyposażeniowych i silnikowych. Na Lancera z 2009 r. otrzymamy 1 tys. zł rabatu oraz możliwość skorzystania z kredytu 50/50 – połowę wartości trzeba zapłacić od razu, a resztę (bez odsetek i opłat przygotowawczych) za rok. Podobna oferta kredytowa i większe upusty (od 4 do 9 tys. zł) obowiązują także na Outlandera i Pajero.
Nissan
W dalszym ciągu w salonach można kupić auta z 2008 r.: Patrol (upust 25 tys. zł), wszystkie wersje Qashqaia (rabat od 5 do 9 tys. zł) oraz Tiida (upust 4 tys. zł). Jedynym autem z bieżącego rocznika objętym ofertą promocyjną jest Note (upust gotówkowy do 4,5 tys. zł).
Opel
Poza najtańszymi wersjami dostępnych jest sporo samochodów z 2008 r. W przypadku Astry Classic II z 2008 r. możemy liczyć na rabat do 10,7 tys. zł, z 2009 r. – do 6,6 tys. zł. Analogicznie przy Astrze III 10,4 i 4 tys. zł, przy osobowym Combo 8,5 i 6 tys. zł, Corsie – 5,2 i 2,5 tys. zł, Antarze 10 i 5 tys. zł, Merivie 8,5 i 4,7 tys. zł i Zafirze – 10 i 6,5 tys. zł.
Peugeot
Francuska firma przewiduje rabaty wyłącznie na auta z zeszłego roku. Na najmniejsze 107 (w zależności od wersji) dostaniemy rabat gotówkowy od 3,9 do 6,8 tys. zł oraz możliwość dokupienia wyposażenia dodatkowego o 20 proc. taniej. Analogiczna oferta została przygotowana na: 207 (rabat od 5,8 do 9 tys. zł) i 308 (od 11,7 do 17,6 tys. zł). Przy SUV-ie 4007 rabat na dodatkowe wyposażenie wynosi 25 proc., a dodatkowo możemy liczyć na gotówkowy upust w wysokości od 27,5 tys. zł do 32,3 tys. zł. Taką samą ofertę przygotowano na 407 i 407 Coupé (rabaty od 11,5 do 60,1 tys. zł), 607 (od 40,6 do 53,3 tys. zł), 807 (od 32,5 do 42,5 tys. zł) oraz osobowego Bippera (od 13,5 do 16,3 tys. zł).
Renault
Bardzo rozbudowana oferta promocyjna na całą paletę sprzedawanych aut. Na zeszłorocznego Grand Scénica otrzymamy rabat 7 tys. zł, na Kangoo 9 proc., a na drugą generację Mégane’a (kombi i sedan) 5 tys. zł. Niezależnie od roku produkcji rabat gotówkowy na Lagunę wynosi 5 tys. zł, na tegoroczne Kangoo – 4,5 tys. zł, a na Koleosa – 5 tys. zł. Ekologiczne wersje Eco nowego Mégane’a są tańsze o 2 tys. zł, a Clio i Thalii – o 1 tys. zł.
Seat
Z wyjątkiem najtańszych wersji Seat ma jeszcze duży wybór samochodów z zeszłego roku. Na najmniejszą Ibizę (poprzedni model) z 2008 r. (w zależności od wersji) dostaniemy rabat od 1,5 do 4,7 tys. zł oraz pakiet dodatkowego wyposażenia. W przypadku nowej Ibizy upust może wynieść od 7 do 8 tys. zł (plus wyposażenie). Rabat na zeszłoroczną Cordobę sięga 7,5 tys. zł, a na tegoroczną – 2 tys. zł. Alteę z 2008 r. (również XL-a i Freetracka) możemy kupić w cenie obniżonej o od 10 do 17 tys. zł, w przypadku Leona – o od 4,5 do 16 tys. zł, Toledo – nawet o 23 tys. zł.
Skoda
Czeska firma zdecydowała się na identyczne rabaty cen nowych aut jak podczas wyprzedaży pojazdów z 2008 r. Na Fabię przewidziano 2 tys. zł upustu, ewentualnie pakiet wyposażenia dodatkowego lub promocyjny kredyt. Nową Octavię możemy kupić z upustem 5,5 tys. zł lub preferencyjnym kredytem. W przypadku Octavii Tour upust cenowy może wynieść od 6 do 9 tys. zł, a klienci mogą wybrać między tańszym kredytem lub pakietem wyposażenia dodatkowego. Wielofunkcyjny Roomster jest tańszy o 5,7 tys. zł (lub pakiet wyposażenia albo preferencyjny kredyt).
Toyota
Ostatnie sztuki aut z 2008 r. Na tegoroczne pojazdy przygotowano preferencyjny kredyt 50/50.
Volkswagen
Pojedyncze egzemplarze pojazdów z rocznika 2008. Z tegorocznych aut najciekawsza promocja dotyczy Golfa – pakiet 990 zł (za tę sumę otrzymujemy wyposażenie warte przynajmniej 4 tys. zł). Na wszystkie pojazdy przygotowano kredyt 50/50.
Podsumowanie - Czyli Spory ruch w salonach
Choć odtrąbiono już koniec wyprzedaży aut z 2008 roku, w salonach wielu firm nadal znajdziemy wiele takich pojazdów oferowanych z dużymi upustami. Dystrybutorzy, którzy pozbyli się zeszłorocznych zapasów, próbują utrzymać zainteresowanie poprzez udzielanie identycznych upustów na tegoroczną produkcję – ci, którzy kupili auta tych firm z zeszłego roku, nie są tym zachwyceni, bo gdyby chwilę poczekali, mieliby nowsze pojazdy w tej samej cenie. Naszym zdaniem w takim przypadku promocja na nowe pojazdy powinna być ograniczona do np. preferencyjnego kredytu.