Czy ktoś jeszcze pamięta, że prototyp z 1993 roku, który zapowiadał seryjną wersję Mercedesa CLK, był tak naprawdę hatchbackiem z szybami tak dużymi, że nawet teraz wydaje się to nieprawdopodobne? Poza tym to pierwszy model Mercedesa z czterema reflektorami z przodu (potem w klasie E).
O, albo Vision 93 i Vision 94. Oba zapowiadały Mercedesa klasy A, który niedługo pojawi się na drogach w trzeciej odsłonie (jak ten czas szybko leci!). Visiony nie tylko miały trzycylindrowy silnik diesla (potem w Smartach) i podwójną podłogę (cecha klasy A), ale także nawigację (trafiła w 1998 roku do klasy S). Bliski klasy A był także brzydki Family Car China, który wygląda jak pomniejszony Viano.
Jak już mowa o Smarcie, to zapowiadały go dwa modele studyjne, oba pod nazwą Micro Compact Car. Nadwozia już trącą myszką, ale napęd – silnik elektryczny i minidiesel – to naprawdę przyszłościowa sprawa.
Moim ulubionym prototypem jest chyba AA Vision – nawet obecna, trzecia generacja Mercedesa klasy M nie wygląda tak lekko, fajnie i nowocześnie jak ten prototyp z 1996 roku. Nowinką, którą zadziwił świat ten model, był zestaw głośnomówiący.
Vision SLA – mały roadster, mniejszy niż SLK – wciąż nie doczekał się wersji produkcyjnej. Kto wie, może dzięki obecnej modzie na downsizing i oszczędność wyjedzie na drogi? Bo kubełkowe fotele z włókna węglowego i światła LED pojawiły się już w produkcji w mocniejszym, większym i droższym roadsterze SLR z McLaren z 2003 roku.