Szukałem Citroena C5, aktualnie produkowana wersja, z roczników 2008-2009, tylko egzemplarze nieuszkodzone i serwisowane, z przebiegiem do 150 tys. km.

Jako pierwszy na liście pojawił się model z silnikiem HDI, 135 koni, z bardzo małym przebiegiem - 60 tys. km. Na wyposażeniu m. in. takie ekstrasy jak nawigacja czy ksenony. Cena - zaledwie 5 tys. euro. Z właścicielem niestety nie można się skontaktować. Po wykręceniu podanego numeru (0049-9131-25771) pojawia się komunikat: nie ma takiego numeru.

Drugi na liście był model z silnikiem benzynowym 2.0 16V, też z bardzo niskimi przebiegiem - 63,9 tys. km. Cena - 6,5 tys. euro. Po wybraniu numeru telefonu (0049-172-985346) włącza się automatyczna sekretarka, i tak kilka dni z rzędu.

Trzeci był piękny egzemplarz, czerwony metalik, silnik HDI 135 koni, ze skórą, nawigacja i ksenonami, przebieg - 119 tys. km. Cena kusząca - 7,1 tys. euro. Jako sprzedający wystąpił niejaki Udo Hirsch z Adenau. Do kontaktu podał tel. 0049-2691-3755, ale po wykręceniu słychać tylko informację: nie ma takiego numeru. Napisałem do niego maila, no i przyszła odpowiedź. Napisana łamaną niemczyzną, z licznymi błędami. Udo zapewnia, że auto jest w idealnym stanie, jeździ nim od początku, a sprzedaje tak tanio, bo szybko potrzebuje gotówkę.

Niemiec (?) stawia jednak warunek, że transakcja dla bezpieczeństwa (?) musi odbyć się za pośrednictwem portalu ebay.de (niemiecki odpowiednik naszego allegro). No i już wiadomo, o co tu chodzi. O frajera, który zapłaci za auto nie widząc ani właściciela ani samochodu.

W drugim mailu postraszyłem rzekomego Niemca, że doniosę o sprawie na policję. Dzień później jego oferty nie było ani na mobile, ani na ebay-u. Ale dwa dni później dokładnie te same zdjęcia Citroena pojawiły się na stronie www.autoscout24.de. Cena wzrosła o 100 Euro, ale przebieg do 162 900 km, pewnie dla uwiarygodnienia. Kontakt ze sprzedawcą możliwy tylko drogą mailową. Znikł podpis - Udo Hirsch.

Citroena, jakiego szukaliśmy, nie da się kupić za 5 czy 7 tys. Euro. Realne ceny zaczynają się koło 8 tys. Euro, a średnie to 10 do 12 tys. Euro. Podobnie ceny tego modelu kształtują się na rynku polskim.

Jaka z tego nauczka? Przeszukując bazę mobile.de dajmy sobie spokój z super okazjami jakie pojawiają się na pierwszych pozycjach. Stracimy dużo czasu i nerwów zanim ustalimy prawdę. Dobre auto musi mieć swoją cenę.