Chodzi o planowane na ten rok rozszerzenie sieci dróg objętych e-mytem. Obecnie elektronicznym mytem objętych jest 2 190 km tras, a docelowo ma być to 7 tys. km. Opłaty za przejazd są pobierane od pojazdów o dopuszczalnej masie powyżej 3,5 t oraz od autobusów niezależnie od ich masy.
Jak wynika z projektu rozporządzenia, rozszerzenie sieci dróg, na których pobierana jest opłata elektroniczna, nastąpi w dwóch etapach. Od końca października e-myto ma być pobierane na 379 km nowych dróg, w tym na odcinkach autostrad A1, A2, A4, dróg ekspresowych S5, S7, S11.
Kierowcy zapłacą więc m.in. za przejazd A2 z Łodzi do Warszawy, A1 do węzła Kowal do węzła Kutno Wschód, czy A4 od węzła Targowisko do węzła Tarnów Północ. Płatny ma być także przejazd obwodnicą Mińska Mazowieckiego, południową obwodnicą Gdańska, obwodnicą Zambrowa i Wiśniewa.
W drugim etapie do systemu e-myta ma być dodanych kolejnych 121 km dróg, w tym odcinki S2, S3, S7, S17 i S79. Przykładowo mają to być warszawski odcinek S2 z Konotopy do węzła Puławska, czy S17 między węzłami Kurów Zachód i Jastków. Te odcinki mają być płatne od 1 grudnia br.
Łącznie do systemu ma być w tym roku dodanych ok. 500 km dróg krajowych w tym ok. 221 km autostrad i ok. 279 dróg ekspresowych. Wówczas e-myto będzie pobierane na sieci ok. 2690 km dróg.
Resort transportu szacuje, że wpływy z poboru opłat na kolejnych 500 km dróg przekroczą 1 mld 759 mln zł do końca 2018 r. Z tej kwoty ponad 44 mln zł ma trafić do Krajowego Funduszu Drogowego jeszcze w tym roku. W kolejnych latach wpływy mają przekraczać 300 mln zł rocznie. Natomiast koszty rozszerzenia systemu oszacowano na ok. 167,5 mln zł.
Poprzednie rozszerzenie systemu nastąpiło 30 marca br. - ogólnopolska sieć dróg płatnych objętych systemem e-myta powiększyła się wówczas o 160 kilometrów.
System elektronicznego poboru opłat Viatoll działa od 3 lipca 2011 r. - w początkowej fazie obejmował ok. 1565 km dróg krajowych, ekspresowych i autostrad zarządzanych przez GDDKiA, a 1 lipca 2012 system rozszerzono o kolejnych 325 km dróg.