Nietradycyjną prapremierę przygotowało BMW prezentując nowe Mini. Pierwsze pokazane zdjęcia pokazują auto z delikatnym maskowaniem, które najprawdopodobniej uwidocznić ma głównie technikę, dzięki której producent chce dotrzeć do nowych, jak i stałych klientów.
Wyższa moc, niskie zużycie paliwa, więcej wrażeń z jazdy, a przy tym niższe emisje spalin – to tylko skrócona lista priorytetów, na podstawie której powstało nowe Mini. Jak pokazały wcześniejsze zdjęcia szpiegowskie oraz modele koncepcyjne podczas targów, design zewnętrzny nie będzie rewolucyjny. Mini musi pozostać Mini, tak więc to, co najciekawsze, odegrało się pod maską najmniejszego „BMW“.
Nowe silniki
Pierwszymi dwoma przedstawicielami nowej rodziny silników z Hams Hall (Wielka Brytania) są dwa czterocylindrowce 1598 cm3 – pierwszy wolnossący, drugi z doładowaniem. Oba silniki zamontowano teraz na odwrót, obrócone o 180°, co oznacza, że kolektor wydechowy znajduje się teraz z przodu. Konstrukcja dzielonej skrzyni korbowej o podstawie „bedplate“ wywodzi się ze sportów motorowych, a do jej zalet należą: obniżenie masy silnika, poprawiony dźwięk oraz niższe wydatki. Nowością w segmencie Mini jest pompa olejowa, której praca kierowana jest według aktualnych potrzeb układu smarowania. Pompa napędzana jest paskiem tak, by zapewnić wymagane ciśnienie oleju. Zużycie energii poszczególnych elementów silnika obniżono o 160 W, dzięki czemu przy 6000 obr./min udało się uzyskać o 1,7 KM więcej. Ten zabieg umożliwił także obniżenie zużycia paliwa o ok. 1%. Również pompa układu chłodzenia została zmodernizowana. Teraz w pierwszej fazie ogrzewania silnika pompa jest odłączona, co umożliwia szybsze nagrzanie katalizatora oraz oszczędzanie energii. Podobnie jak w innych nowoczesnych silnikach, także w tym wypadku akcent położono na obniżenie strat spowodowanych tarciem.
Wolnossąca jednostka 1,6 (120 KM)Podstawowa różnica między obiema spokrewnionymi jednostkami tkwi w głowicy cylindrów. Dla nowego Mini Coopera przygotowany jest wolnossący silnik ze zmiennymi fazami rozrządu, który w BMW znany jest pod nazwą Valvetronic. W wypadku takiego rozrządu regulowany jest jak skok zaworów (w przypadku zaworów ssących – od 0,2 do 9,5 mm), tak również czas otwarcia zaworów. Dzięki takiemu rozwiązaniu przepustnica w kolektorze dolotowym jest w zwykłej eksploatacji niepotrzebna, pełni więc tylko funkcję rozwiązania awaryjnego na wypadek, że Valvotronic ulegnie uszkodzeniu. Podczas zwykłej eksploatacji przepustnica jest zupełnie otwarta, podciśnienie potrzebne dla wspomagania układu hamulcowego jest wytwarzane pompą powietrzną, która napędzana jest paskiem od wałka rozrządu zaworów wylotowych. Oprócz skoku zaworów system umożliwia także płynną zmianę czasu otwarcia zaworów – zmiana ułożenia wałka rozrządu o 70° dla zaworów ssących oraz o 60° dla zaworów wydechowych. Zmiana z jednej skrajnej pozycji do drugiej trwa co najwyżej 300 ms. Żeby zapewnić szybkie reakcje i wyeliminować komplikacje przy sterowaniu, zastosowano 32-bitową jednostkę sterującą.
BMW zapewnia, że dzięki wykorzystanym technologiom poprawiono nie tylko reakcje silnika, ale również obniżono zużycie paliwa o 12,5% w cyklu mieszanym. Ważnym kryterium jest także to, że właściwości silnika są niezależne od jakości paliwa. Elektronika jest w stanie dostosować cykl spalania do benzyny o liczbie oktanowej 91 do 98.
Podstawowa jednostka benzynowa 1,6 osiąga moc maksymalną 120 KM przy 6000 obr./min, granica obrotów maksymalnych wynosi 6500 obr./min. Już przy 2000 obr./min jest do dyspozycji 140 Nm momentu obrotowego, a maksymalną wartość 160 Nm silnik zapewnia przy 4250 obr./min.
Silnik z doładowaniem i wtryskiem bezpośrednim
Mini Cooper S otrzyma silnik 1,6 l z doładowaniem oraz bezpośrednim wtryskiem paliwa do cylindrów. Najwyższa moc silnika 174 KM przy 5500 obr./min należy do czołówki silników o podobnej pojemności. Od 1600 do 5000 obr./min dostępne jest 240 Nm momentu obrotowego, co przypomina raczej wartości jednostek diesla. Podczas przyśpieszania można, dzięki podwyższonemu ciśnieniu wtłaczanego powietrza, na krótki czas sięgnąć maksymalnego momentu obrotowego 260 Nm.
Bezpośredni wtrysk paliwa skonstruowany jest podobnie jak system common-rail w silnikach diesla. Wspólny zbiornik ciśnienia napełniany jest wysokociśnieniową pompą, która napędzana jest od wałka rozrządu zaworów ssących. Ze zbiornika do wtryskiwaczy poprowadzone są dwie szyny. Wtryskiwacze dostarczają paliwo wprost do komory spalania z bardzo wysokim, jak na silnik z doładowaniem, stopniem sprężania (10,5:1). Konstrukcja silnika umożliwia wytwarzanie jednolitej mieszanki paliwowo-powietrznej oraz korzysta z wewnętrznego chłodzenia parującym paliwem.
Nowością jest także wykorzystanie turbosprężarki TwinScroll, która umożliwia dużo szybszą reakcję na potrzebę dostarczenia sprężonego powietrza. Na obu końcach sprężarki są komory wspólne dla dwu cylindrów, co w praktyce oznacza ograniczenie przeciwciśnienia spalin silnika i lepsze wykorzystanie pulsacji ciśnienia turbosprężarki na niskich obrotach. Ciśnienie doładowania 0,8 bara dostępne jest przy 1400 obr./min, kiedy to otwarty zostaje również zawór nadciśnienia, który nie pozwala na wzrost ciśnienia doładowywanego powietrza.
Turbosprężarka, która jest w stanie osiągać do 220 tys. obr./min, przez krótki czas po zatrzymaniu silnika jest schładzana cieczą chłodzącą, która dostarczana jest przez dodatkową pompę elektroniczną.
Sześciobiegowe skrzynie w standardzie
Standardowa ilość stopni w nowym Mini to 6, niezależnie od tego, czy chodzi o automat czy skrzynię manualną. Automatyczna przekładnia wyposażona jest w możliwość manualnej zmiany biegów przyciskami na kierownicy. W trybie sportowym zmiana poszczególnych stopni odbywa się co prawda agresywnie, ale za to bardzo szybko. Wszystkie stopnie przekładni manualnej, włącznie z biegiem wstecznym, są zsynchronizowane.Za opłatą można otrzymać mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu, który poprawi przeniesienie momentu obrotowego w zakrętach lub na gorszych nawierzchniach.
Podwozie z go-karta
Nowy Mini posiada również napęd na koła przednie, ale powiększono ich rozstaw, skrócono zwisy karoserii i usztywniono całą konstrukcję. Dzięki nowemu elektromechanicznemu układowi kierowniczemu producent zapewnia bardzo dobry i czytelny kontakt kierowcy z jezdnią. Czynność wspomagania układu kierowniczego zależna jest na prędkości z jaką auto się porusza, w porównaniu z klasyczną konstrukcją, takie rozwiązanie umożliwia zaoszczędzić 0,1 l benzyny na 100 km. Kierowca dzięki przyciskowi Sport może wybrać bardziej bezpośrednią charakterystykę układu. Tryb sportowy wpływa także na pracę elektronicznego pedału gazu.
Przednie zawieszenie wykorzystuje sprawdzoną konstrukcję McPherson, silnik zamontowano tak, że obie półosie napędowe są tej samej długości. Z tyłu znaleźć można teraz belkę podatną z wahaczami wzdłużnymi i dwoma drążkami poprzecznymi, mającymi wpływ na ostateczny poziom tłumienia (wielowahaczowe).
W ofercie znajdą się dwa poziomy nastawienia zawieszenia. Podstawowy Mini Cooper będzie bardziej komfortowy od poprzednika, z drugiej strony Cooper S będzie bardziej usportowiony niż dotychczas.
Z przodu zamontowano chłodzone tarcze hamulcowe o średnicy 280 mm (294 mm Cooper S), z tyłu tarcze o średnicy 259 mm. W wyposażeniu standardowym znajdą się systemy ABS, EBD, CBC, ASC+T, DSC czy asystent hamowania lub „Hill Assist”.
W standardzie Mini Coopera znajdą się 15-calowe obręcze aluminiowe, na które zamontowano opony 175/65 R 15, w ofercie są także 16- i 17-calowe koła.