System radarowy o niewielkim zasięgu, zamontowany na samochodzie, wykrywałby obiekty, znajdujące się w odległości do 20 m od auta, wydając dźwięk, ostrzegający kierowców o ewentualnym niebezpieczeństwie. DaimlerChrysler jako pierwszy w Europie chce wprowadzić nową technologię w swoich autach. W USA stosuje się podobne rozwiązania od 2002 roku.