Kierowca zespołu Suzuki Sport Europe tworzy wraz z pilotem Maciejem Szczepaniakiem jedyną polską załogę startującą w tym roku w Rajdowych Mistrzostwach Świata, w cyklu JWRC.

Kościuszko przebywa na Cyprze od soboty, w poniedziałek odbył ostatnie testy, a we wtorek i środę zapoznawał się z trasą rajdu.

- Po dwóch dniach zapoznania z trasą rajdu wiemy już, że jego mieszana nawierzchnia będzie dużym wyzwaniem. Pierwszy dzień zawodów, podczas którego będziemy jeździć po asfalcie, będzie najtrudniejszy – powiedział Michał Kościuszko. Po przejazdach pierwszych zawodników na asfalcie pojawią się kamienie i trzeba będzie bardzo uważać, żeby nie przebić opon, ponadto dla nas będzie to jedyny dzień w sezonie, kiedy nie będziemy ścigali się na szutrze. Nastawiamy się na drugi i trzeci dzień – na trasy szutrowe, tam zaatakujemy.

Celem Michała Kościuszko w Rajdzie Cypru będzie walka o punkty w JWRC z Czechem Martinem Prokopem (Citroën C2 S1600) oraz z kolegą z teamu fabrycznego Suzuki, Niemcem Aaronem Burkhartem.

Jak podkreślił Kościuszko, zapoznanie z trasą było dla niego i pilota bardzo wyczerpujące.

- Maciek miał ze mną urwanie głowy, ledwo nadążał z notatkami podczas przejazdów. Zapisał cztery zeszyty, czyli mniej więcej ilość odpowiadającą notatkom z połowy sezonu w Polsce – powiedział polski kierowca.