Jest to już jedyna polska załoga w kategorii samochodów jadąca w Rajdzie Dakar 2010. Wcześniej odpadł Aleksandra Sachanbińskiego, a na dziewiątym etapie musiał wycofać się Krzysztof Hołowczyc.

Robert Szustkowski: -To był kolejny ciężki dzień, myślę, że organizatorzy skrócili oes nie tylko z powodu mgły, ale z obawy, że w konsekwencji w rajdzie pozostanie garstka uczestników. Dla mnie każdy kilometr to cenna lekcja. Wyjechaliśmy z pustyni, i naprawdę się cieszę, że udało nam się pokonać, te bardzo ciężkie etapy, bez większych przygód. Dzisiaj też raczej nie mieliśmy problemów. Dbamy o nasze auto, bo chcemy zobaczyć je na mecie w Buenos.

Ukończenie 9. etapu mogła też na mecie świętować polska ciężarówka – Grzegorz Baran/Rafał Marton/Paweł Zborowski, którzy ukończyli odcinek na 24. pozycji i takie samo miejsce zajmują w klasyfikacji generalnej. Na mecie Polakom dopisywały humory i z ulgą stwierdzili, że najgorsze, chyba za nimi.

Rafał Marton:- Dzisiejszy odcinek chcielibyśmy nazwać bye bye Atacama- żartuje pilot R-SIXTEAM. To był ostatni pustynny odcinek, będą jeszcze oczywiście piaski, ale już nie tak trudne, szczególnie dla tak ciężkiego samochodu jak MAN. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo meta w Buenos jest coraz bliżej i staje się jak najbardziej realna. Dzisiejszy odcinek przejechaliśmy bez większych problemów, oczywiście były miejsca gdzie trzeba było jechać wolniej, szczególnie na stromych zjazdach z wydm. Musieliśmy spuszczać ciśnienie w oponach, później pompować, ale większych problemów nie było, udało nam się ani razu nie zakopać, a wiele załóg miało dzisiaj z tym problemy, bo etap był wymagający, szczególnie dla ciężarówek.

Grzegorz Baran:- Cieszę, się że jesteśmy na mecie, kolejny bardzo ciężki etap za nami. Wczoraj do 4 rano naprawialiśmy jeszcze naszego MANA. Na mecie okazało się, ze mamy spalone hamulce, musieliśmy zdjąć wszystkie koła i je wymienić. Zderzak też się udało jakoś załatać. Generalnie zarówno Pajero jak i MAN jest w dosyć dobrym stanie technicznym, jedziemy rozważnie i jak na razie, odpukać cały R-SIXTEAM trzyma się dzielnie.