Jakub Przygoński zajął czternaste i piętnaste miejsce, Jacek Czachor dwa razy był w czołowej dziesiątce. Najpierw ósmy, a na ostatnim OS-ie - dziesiąty. Po kłopotach z motocyklem na poprzednich etapach, reprezentant Automobilklubu Polski postanowił wymienić silnik. W piątek mógł dzięki temu powalczyć w swoim stylu.

- Miałem tylko sto kilometrów na dotarcie silnika. Jechałem szybko, choć nie jest to jakaś rewelacyjna maszyna. Wynik jednak mnie zadowolił. Na drugim z piątkowych odcinków byłem bardzo skupiony na tym, by się nie przewrócić w kamieniach. Odpuściłem nawigację i trochę pomyliliśmy trasę. To znaczy Kuba pomylił, a ja pojechałem za nim. Straciłem około dwóch minut. Jestem jednak bardzo zadowolony, bo czołówka nie była dużo szybsza – powiedział Mistrz Świata w klasie 450 cm3.

Jakub Przygoński dzień przed zakończeniem rajdu planował atak. Celem był awans na 17. miejsce w klasyfikacji generalnej i jak się okazało, nie rzucał słów na wiatr. Kolejny raz pojechał odważnie, mądrze i skutecznie, wyprzedzając wielu doświadczonych i wyżej notowanych motocyklistów.

Dwa ostatnie odcinki były o tyle trudne, że różniły się od czterech poprzednich. Było twardo, było więcej kamieni i mocno się kurzyło. W sumie to dobrze, bo poznałem inny teren, po którym zrobiłem dużo kilometrów i zdobyłem nowe doświadczenie. Jechało mi się dobrze, pomyliłem trochę trasę, ale szybko wróciłem na właściwy szlak - opowiada Przygoński.

17 miejsce w klasyfikacji generalnej jest ogromnym sukcesem debiutanta w MŚ oraz całego zespołu ORLEN Team, który jak widać, wciąż rośnie w siłę. Za dwa miesiące Przygoński wystartuje w rajdzie Dakar.

- Wydaje mi się, że będzie dobrze – powiedział Kuba, planując kolejny debiut.

Tym razem w najcięższej i najtrudniejszej sportowej imprezie na świecie. Kapitan Orlen Team i Automobilklubu Polski, Jacek Czachor zapewne bardzo pomoże w tym debiucie!

Rajd Desert Challenge w klasyfikacji motocyklistów wygrał bezkonkurencyjny Hiszpan Marc Coma. Faworyt do zwycięstwa w Dakarze wyprzedził Francuza Cyrila Despres i Pala Ullevalsetera z Norwegii.

W gronie kierowców samochodów najlepszy okazał się Stephene Peterhansel w Mitsubishi Pajero MPR13. Najwięcej powodów do radości miał Carlos Sainz (Volkswagen Race Touareg 2), który dzięki zajęciu drugiego miejsca wywalczył Puchar Świata w rajdach terenowych. VW Motorsport zdobył też tytuł w klasyfikacji zespołowej.

Wyniki Rajdu Desert Challenge

Motocykliści:

1. Marc Coma -18:54.13 godz.;2. Cyril Despres - strata 5.06 min.;3. Pal Ullevalseter - 9.33 min.;17. Jakub Przygoński - 4:01.16 godz.;39. Jacek Czachor - 21:19.39 godz. (16 godzin kary).

Kierowcy samochodów

1. Stephane Peterhansel i Jean-Paul Cottret (Mitsubishi Pajero) - 17:26.36 godz.;2. Carlos Sainz i Michel Perin (Volkswagen Race Touareg 2) - strata 11.56 min.;3. Giniel de Villiers i Dirk von Zitzewitz (Volkswagen Race Touareg 2) - 28.35 min.;4. Leonid Nowickij i Oleg Tupiejkin (Mitsubishi MPR 96) - 3:56.07 godz.;5. Nicolas Gibon i Bruno Cattarelli (Toyota Land Cruiser) - 4:47.37 godz.;6. Balazs Szalai i Laszlo Bunkoczi (Opel Antara) - 4:57.38 godz.

Klasyfikacje

Mistrzostwa Świata:

Klasa Open: 1. Marc Coma - 125 pkt.;2. Pal Ullevalseter - 82 pkt.;3. David Casteu - 66 pkt.;4. Matteo Graziani - 54 pkt.;5. Tomasz Dąbrowski - 47 pkt.;5. Cyril Despres - 47 pkt.;51. Jakub Przygoński - 8 pkt.

Klasa 450 cm3:1. Jacek Czachor - 78 pkt.;2. Francisco Lopez - 72 pkt.;3. Oscar Polli - 47 pkt.;4. Helder Rodrigues - 25 pkt.;5. Michel Marchini - 25 pkt.;5. James West - 25 pkt.

Puchar Świata: 1. Carlos Sainz - 37 pkt.;2. Giniel de Villiers - 22 pkt.;3. Luc Alphand - 20 pkt.;4. Paulo Nobre - 18 pkt.;5.Ivar Tollefsen - 15 pkt.;5. Stephane Peterhansel - 15 pkt.