Rajd Dolnośląski był przez wiele lat rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i zazwyczaj rozgrywany był w lutym, niekiedy w prawdziwie zimowych warunkach. Obecnie stanowi rundę Pucharu Polskiego Związku Motorowego.

W tym roku najlepszym kierowcą okazał się Mariusz Małyszczycki, który zasiadał za kierownicą Citroëna C2 R2. Jego partnerem był Paweł Raczak. Jechali oni od początku do końca szybko i równo, nie dając konkurentom żadnych szans.

Mariusz, który w tym sezonie zmierza po tytuł Mistrza Polski w klasyfikacji generalnej Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski ma także spore szanse powalczenia o zwycięstwo w rajdowym pucharze.

Stało się tak dzięki nieco słabszej jeździe Mariusza Nowocienia i Michała Marculi (Peugeot 206 S16) w końcówce zawodów. Zajęli oni ostatecznie piąte miejsce - choć zostali nowymi przodownikami rozgrywek, to stracili sporo punktów. Z pozycją liderów PPZM pożegnali się Sławomir Sawicki i Robert Hundla (Renault Clio R3). Po decyzji sędziów o przyznaniu kary jednej minuty za potrącenie szykany spadli oni na siódme miejsce...

Drugie miejsce zajęli Łukasz Markowski i Maciej Machela (Peugeot 306 S16), zaś trzecie - Piotr Sopoliński i Tomasz Borko.

W kategorii gości dominował Leszek Kuzaj, jadący z brytyjskim pilotem, Craigiem Perrym w Subaru Imprezie WRX STi wygrali zdecydowanie klasyfikację "Gości". Drugą pozycję zajął jadący też w Subaru, Szymon Ruta i Dariusz Burkat.