"Ojcem" projektu jest zespół 2Brally z Bartłomiejem Borutą na czele. Chcąc uatrakcyjnić polską scenę rajdową, ekipa stworzyła w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski klasę markową Renault.
Zawodnicy ścigać się będą podczas sześciu rund, w jednej z czterech wersji Renault Clio Sport. Przyznane zostaną tytuły Mistrza, Wicemistrza i II Wicemistrza Polski. Dla wielu zawodników to najtańsza i często jedyna możliwość podjęcia rywalizacji z najlepszymi polskimi kierowcami rajdowymi.
Organizatorom rozgrywek nie brakowało problemów, jednym z nich była zmiana dostawcy ogumienia dla zawodników Pucharu. Początkowo zakładano, że załogi będą używały opon Hankook, ale ostatecznie zdecydowano się na bardziej dostępne Dunlopy. Zespół pozyskał zaangażowanych w projekt partnerów (Renault Zdunek), a nagrodą dla zwycięzców jest samochód Renault Twingo Sport.
POWIEDZIELI PRZED RAJDEM
Krzysztof Bubik: Testowaliśmy nasze Clio podczas ubiegłego weekendu. Staraliśmy się ustawić w nim optymalny set up. Pierwszego dnia sprawdzaliśmy zawieszenie na mokre warunki, drugiego dnia - na suche. Jesteśmy zadowoleni z samochodu, jest on znacznie szybszy niż Peugeot 206 SX, którego używałem w ubiegłym sezonie.
Adrian Mikiewicz: Rajdówkę zaczynałem budować dwa tygodnie przed pierwszą rundą ClioCup. Wszystko działo się bardzo szybko, ale dodatkowy tydzień pozwolił mi złapać trochę oddechu. Niestety brakło czasu na testy, dlatego pierwszy raz wsiądę do nowego samochodu dopiero na Elmocie. Mimo to nie stawiam siebie na straconej pozycji i mam nadzieję, że pomimo praktycznie seryjnego samochodu, dzięki odpowiedniej taktyce uda mi się zająć dobrą lokatę.
Krzysztof Orski: Przesunięcie terminu Elmotu pozwoliło nam na wykonanie drobnych testów samochodu. Nigdy nie jeździłem autem bez szpery i okazało się, że wcale nie jest takie łatwe. Dlatego też moim celem na Elmot jest po prostu osiągnięcie mety, której bez systemu SupeRally dawno nie widziałem. W przyszłości mam zamiar doinwestować samochód, chociażby we wspomnianą szperę. Bardzo się cieszę, że powstał stosunkowo tani puchar, w którym można rywalizować na równych zasadach.
Jacek Płonka: Do startu w ClioCup skłoniły mnie między innymi nagrody finansowe oraz szansa podniesienia swojej rangi jako zawodnika. Samochód mam dobrze przygotowany, odpowiednio ustawione zawieszenie, fotel itp., ale na Rajdzie Elmot chcę utrzymać swoje tempo i nie jechać na złamanie karku. Zależy mi, aby ukończyć każdy rajd. W związku z przesunięciem terminu Elmotu, mój zadeklarowany pilot nie da rady ze mną jechać, dlatego mam nowego pilota i będzie to nasz pierwszy wspólny start. Przeczuwam, że w generalce będzie ciasno, bo mamy chociażby Jarka Szeję, czy Michała Streera, a oni na pewno nie odpuszczą.
Maciej Połtorak: Samochód już miałem przygotowany na Rajd Elmot, ale niestety mój pilot abdykował i w związku z tym opuszczam 1. rundę ClioCup. Na szczęście istnieje taka możliwość, bo wystarczy przejechać 5 rund Pucharu. Zmniejszy to moje szanse na wygraną, ale mam nadzieję, że od Rajdu Bohemia będę miał etatowego i pewnego pilota i będę mógł rozpocząć walkę na dobre.
Tomasz Ratajczyk: Starty w ClioCup zaczynamy od Rajdu Bohemia. Nie zdążyliśmy przygotować samochodu na Elmot, bo osoba od której mieliśmy go kupić wycofała się z transakcji. W tej chwili auto jest w trakcie budowy, ale do lipca na pewno się z tym uporamy. Aktualnie malujemy klatkę bezpieczeństwa, wzmacniamy karoserię itp. W następnych rundach trzeba będzie bardzo mądrze pojechać, żeby nadrobić punktową stratę.
Paweł Serafin: Renault Clio, którym przejechałem już kilka rajdów było przeznaczone do sprzedania, ale wtedy pojawiła się kusząca propozycja od Bartka Boruty. Chcąc startować w organizowanym przez niego Pucharze, musiałem popracować nad samochodem, który ostatnio był dość awaryjny. „Cliówki” to generalnie delikatne samochody. Będziemy jeździć raczej dla zabawy, tym bardziej, że za swoje pieniądze. Na Elmocie chcę zobaczyć jak to wszystko będzie wyglądało i jak jeździ konkurencja, chociaż domyślam się, że zawodnicy dysponujący Clio PH3 będą narzucać tempo.
Robert Smolarek: Niedawno sprzedałem swoją starą rajdówkę i przez to nie zdążyłem przygotować nowego samochodu na Rajd Elmot. Zabiorę się za to dopiero od końca kwietnia i z tego powodu starty zaczynam od Rajdu Bohemia. Myślę, że strata punktowa jest do nadrobienia, jednak tak czy inaczej nie nastawiam się na rewelacyjne wyniki.
Michał Streer: Póki co przejechałem rajdówką ok. 50 km, co wystarczyło do odpowiedniego ustawienia zawieszenia. Clio świetnie się prowadzi, więc mam nadzieję uzyskać na Elmocie dobrą lokatę, a może nawet zająć 1. miejsce. Nie będzie to łatwe zadanie, bo konkurencja jest spora. Organizatorzy bardzo się starają, żeby wszystko wypadło jak najlepiej, dlatego na pewno 1. runda ClioCup będzie interesująca dla zawodników, mediów i kibiców. Dla mnie osobiście starty w tym Pucharze to bardzo korzystne rozwiązanie, przede wszystkim pod względem finansowym.
Jarosław Szeja: Samochód jest już przygotowany, a testy przeprowadzone. ClioCup to najtańsza możliwość startu w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, stąd moja obecność w tych rozgrywkach. Chciałbym wygrać Elmot, ale zdaje sobie sprawę, że jest kilku bardziej doświadczonych zawodników. Na zwycięstwo składa się wiele czynników, ale mam nadzieję, że treningi robione przed rajdem zaowocują i zdobędziemy jak najwyższą lokatę.
Mirosław Włodarczyk: Po krótkich testach samochodu moje nastawienie do Elmotu jest jak najbardziej pozytywne. Clio dobrze się prowadzi, chociaż sądziłem, że będzie inaczej. Ostatni rajd, jaki jechałem nie zakończył się zbyt dobrze i teraz mam zamiar to zmienić, zajmując dobre miejsce. Jest kilku zawodników, którzy już jeździli w różnych pucharach i myślę, że ich trzeba się obawiać najbardziej.
Kalendarz ClioCup Polska 2010:
Rajd Elmot (23-25 kwietnia)
Rajd Bohemia (2-4 lipca)
Rajd Rzeszowski (6-8 sierpnia)
Rajd Koszyc (17-19 września),
Rajd Dolnośląski (8-10 października)
Rywalizacje zakończy jeden z dwóch rajdów:
Zamkowy (22-24 października)
lub Cieszyńska Barbórka (19-21 listopad).
Fot.: cliocup.pl