Jakub Przygoński do etapu wystartował z drugiej pozycji, zaraz za Markiem Comą. Już na czterdziestym kilometrze młody Polak dogonił Katalończyka i jechał za nim aż do pierwszego punktu tankowania. Tempo Comy było dla Przygońskiego zbyt wolne, wyprzedził go i przejął trudne zadanie otwierania trasy.
- Obawiałem się otwierania trasy i nawigowania. Tempo Hiszpana, który wystartował przede mną było dla mnie trochę za wolne. Musiałem go wyprzedzić. Z reguły jednak zawodnicy, którzy gonią i jadą po śladach innych robią lepsze czasy niż ci otwierający. Nie było łatwo prowadzić. Nigdzie się nie pogubiłem i uzyskałem dobry czas. Należy dodać, że pustynna nawigacja jest wyjątkowo wymagająca. Czasem jedziemy po kilkadziesiąt kilometrów na kompas na dany stopień i nie możemy zbaczać z kursu. Jutro będzie trochę łatwiej, gdyż kilka czterysta pięćdziesiątek uzyskało lepsze czasy i to oni jutro startują pierwsi – powiedział Jakub Przygoński.
Drobne kłopoty techniczne mieli dzisiaj zarówno Marek Dąbrowski jak i Jacek Czachor. Obaj motocykliści trzymali się razem na odcinku specjalnym, dzięki czemu ukończyli rywalizację na wysokich pozycjach.
- Mój motocykl przenosi podejrzanie duże wibracje, mam nadzieję jednak, że to się znormalizuje. Przejechałem odcinek z bardzo dobrym czasem i chciałbym utrzymać tę pozycję do końca rywalizacji – powiedział Marek Dąbrowski.
- Startowałem jako trzeci zaraz za Kubą. Na pierwszej części etapu dogonił mnie Marek i jechaliśmy bardzo dobrym tempem. Przez długą część odcinka prowadziłem, później zaciął mi się kompas i nie mogłem właściwie nawigować. Jechałem za Markiem. Dzisiaj można powiedzieć, że po raz kolejny odkrywaliśmy Afrykę, gdzie ostatnio jechaliśmy podczas Rajdu Tunezji. Pustynia za każdym razem jest inna, wierzymy, że w kolejnych dniach będzie lepiej – powiedział Jacek Czachor.
Jacek Czachor mając zagwarantowaną minimum trzecią pozycję w klasyfikacji dużych motocykli w Mistrzostwach Świata zgłosił się dodatkowo w klasie Production do Pucharu Świata, gdzie ma szansę zdobyć tytuł wicelidera. Oznacza to, że przez cały rajd kapitan Orlen Team nie będzie mógł wymienić silnika w motocyklu oraz ma znakowane części.
Jutro zawodnicy pokonają 352 kilometrowy odcinek specjalny z miejscowości El Rammak do Bir Karaween.
Aby przeglądać tabelę, przesuń kolumny w lewo.
Poz. | Zawodnik | Nar. | Moto | Cat | Cls | SS | Diff.Over | Diff.Cls |
1 | LOPEZ CONTARDO FRANCISCO | CHI | APRILIA RXV450 | SP | 450 | 03:18:32 | 00:00 | 0 |
2 | RODRIGUES HELDER | PT | YAMAHA WR450 | SP | 450 | 03:23:39 | 05:07 | 05:07 |
3 | ZANOTTI ALESSANDRO | RSM | APRILIA RXV450 | SP | 450 | 03:31:59 | 13:27 | 13:27 |
4 | PRZYGOŃSKI JAKUB | POL | KTM 690 RALLY | SP | OPEN | 03:33:00 | 14:27 | 0 |
5 | COMA CAMPS MARC | ESP | KTM 690 RALLY | SP | OPEN | 03:34:59 | 16:26 | 01:59 |
6 | FARRES GUELL GERARD | ESP | APRILIA RXV450 | SP | 450 | 03:37:16 | 18:44 | 18:44 |
7 | DĄBROWSKI MAREK | POL | KTM 690 RALLY | SP | OPEN | 03:40:39 | 22:06 | 07:39 |
8 | CZACHOR JACEK | POL | KTM 690 RALLY | P | OPEN | 03:42:50 | 24:17:00 | 0 |
9 | TRENKER TIM | GER | KTM 690 RALLY | P | OPEN | 03:47:48 | 29:15:00 | 04:58 |
10 | GRAZIANI MATTEO | ITA | APRILIA RXV450 | SP | 450 | 03:48:05 | 29:33:00 | 29:33:00 |