Kierowcy przejechali podczas drugiego etapu Rajdu Meksyku 2007 158,38 km mierzonych prób. Wielu w tym czasie zmieniło swoje pozycjew klasyfikacji generalnej. W meksykańskich warunkach klimatycznych jest znacznie trudniej. Samochody mają mniejsza moc, trudniej się prowadzą.

„Dzisiejsze odcinki będą bardziej techniczne i będzie łatwiej o zmianę pozycji”, powiedział wczoraj tuż przed startem Sébastien Loebo. Okazało się, że mistrz świata miał wiele racji. Na trasie widzieliśmy wiele niespodzianek, a stawka kierowców się przetasowała.

Jeżeli nie będziemy brali pod uwagę dwóch ostatnich, krótkich prób, to z sześciu OS aż 4 wygrał kierowca C4 WRC, a dwa razy był drugi. Ostatecznie w klasyfikacji generalnej odskoczył Markusowi o ponad minutę i w ten sposób swój plan zrealizował do ostatniego punktu.„Dzisiaj rano mi wszystko wychodziło.”, powiedział Seb podczas pobytu w strefie serwisowej. „Dzisiejsze odcinki było śliskie, ale tam mogłem sobie poużywać. Jechałem twardo, ale rozsądnie, aby nie było to na granicy bezpieczeństwa. Mogłem sobie na to pozwolić, bo miałem wystarczająca przewagę nad swoim najgroźniejszym rywalem. Odcinki były różne i mogłem się przekonać, że C4 WRC jest naprawdę świetnym samochodem i prowadzi się znakomicie.”

Dani Sordo miał także znakomity poranek, do momentu gdy nie pojawiły się pewne komplikacje.„Nie uważam wcale, ze na 10. i 11. OS jechałem w jakiś sposób źle. W porównaniu z poprzednią edycją rajdu poprawiłem się. Trasa była wąska i łatwo można było popełnić błąd. Wolałem jechać wolniej, by nie wypaść ze stawki. Jeszcze musż esie poprawic…”, powiedział Dani.

Po drugim dniu Rajdu Meksyku 2007 Dani zajmuje znakomitą trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej. Ma niecałe trzy sekundy przewagi nad Hirvonenem.„To fantastyczne, że jestem na podium. Jednak rajd się jeszcze nie skończył i dzisiaj jeszcze wszystko może się wydarzyć. Pozycje trzeba jeszcze obronić. Będziemy cieszyć się dopiero na mecie.”