Zespół, którego celem jest w tym roku zdobycie trzeciego z rzędu tytułu mistrza świata ma już 12 punktów przewagi.Załogi samochodów Ford Focus RS WRC spisały się doskonale. Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila ukończyli rajd na trzecim miejscu, a Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen zajęli czwartą pozycję.
27-letni Fin Mikko Hirvonen zachował prowadzenie w klasyfikacji kierowców po trzeciej rundzie WRC. Latvala zajmuje trzecie miejsce ze stratą 5 punktów do lidera.
Pierwszy szutrowy rajd w tegorocznym kalendarzu okazał się bardzo wymagającą próbą. Tylko nielicznym kierowcom udało się uniknąć problemów podczas 3-dniowej rywalizacji w wysokich górach środkowego Meksyku, w okolicach miasta León. Na OS-ach wytyczonych na wysokościach przekraczających 2700 m silniki zasilane rozrzedzonym powietrzem tracą nawet do 25 procent mocy, a ostre kamienie, którymi gęsto usiane są górskie drogi czyhają na każdym kroku na nie dość ostrożnych kierowców.
Latvala został pierwszym liderem rajdu. Pod koniec pierwszego dnia rywalizacji młody Fin miał niespełna 10 sekund przewagi nad Sébastienem Loebem. Drugiego dniaLatvala jako lider otwierał stawkę i jadąc po warstwie luźnego „oczyszczał” drogę rywalom, którzy dzięki temu mieli lepszą przyczepność i ułatwione zadanie.
Loeb odrobił stratę i awansował na pozycję lidera. OS13 okazał się pechowy dla Latvali.W Fordzie Focus RS WRC z numerem 4 uszkodzeniu uległ jeden z przewodów turbosprężarki. Latvala stracił w wyniku defektu blisko dwie minuty i spadł na trzecie miejsce. Bez szans na awans w klasyfikacji i nie naciskany przez rywali, 22-letni Fin nie podejmował zbędnego ryzyka i w niedzielę jechał swoim tempem, dowożąc do mety trzecie miejsce.
- To dla mnie bardzo dobry wynik. Ten rezultat jest szczególnie ważny dla zespołu, który walczy o obronę mistrzostwa świata - powiedział Latvala. Osiągnąłem swój cel – ukończyłem rajd na podium. Szkoda tylko, że przytrafił nam się pechowy drobny defekt, gdy walczyliśmy o zwycięstwo.Pomimo to, nie mogę narzekać, był to udany weekend.Najbardziej cieszy mnie, że nawiązałem walkę z Loebem i notowaliśmy porównywalne czasy.Mam nadzieję, że uda mi się utrzymywać jego tempo w dalszej części sezonu, bo w ten weekend jechałem naprawdę szybko.
Pierwszego dnia trasę przecierał tym,czasem Mikko Hirvonen. 27-letni Fin najpierw zmagał się z brakiem przyczepności, a na drugiej pętli uszkodził oponę i stracił 40 sekund. Do sobotnich OS-ów przystąpił jako piąty kierowca w klasyfikacji.Rano awansował na 4 pozycję, jednak na pierwszym popołudniowym OS-ie uszkodził dwa koła.Jedno z nich zmienił, drugie wytrwało do mety odcinka. Skutkiem tych przygód był powrót na piątą pozycję. W niedzielę wystartował z nadzieją ukończenia rajdu.Na przedostatnim OS-ie udało mu się wyprzedzić Henninga Solberga.
- Próbowałem dogonić Henninga, ale gdy ze względów bezpieczeństwa odwołano przedostatni OS, postanowiłem nie walczyć za wszelką cenę.Do mety było zbyt blisko - powiedział Hirvonen. Jednak Henning miał problemy i udało mi się go wyprzedzić. Po tylu przygodach jestem zadowolony z czwartego miejsca i zdobytych punktów. To nie był mój weekend. Jari-Matti i Loeb byli bardzo szybcy i nie mogłem utrzymać ich tempa.Muszę znaleźć maksimum swoich możliwości albo pożegnać się z marzeniami o tytule. Miałem pecha – kilka razy przebijałem opony.W takich okolicznościach czwarte miejsce jest OK. Mam nadzieję, że to był mój najgorszy wynik w całym sezonie. Niestety w Argentynie ponownie będę musiał oczyszczać drogę, jadąc jako pierwszy.Na szczęście udało się utrzymać pozycję lidera mistrzostw.
- Po tych wszystkich przygodach, ostatecznie wyjeżdżamy z Meksyku ze świetnym rezultatem, który umacnia nas na prowadzeniu w mistrzostwach - komentował Dyrektor zespołu BP Ford Abu Dhabi, Malcolm Wilson. W piątek wieczorem nie sądziliśmy, że Mikko obroni prowadzenie w klasyfikacji kierowców. Jestem zadowolony, że udało nam się pojechać szybko i przez jakiś czas prowadzić w rajdzie. Mamy podstawy do dobrych rokowań przed rajdem Argentyny, który też jest rozgrywany na dużych wysokościach.
- To był pierwszy szutrowy rajd w sezonie - dodał Dyrektor sportu motorowego Ford of Europe Mark Deans. Focus RS WRC ponownie pokazał swą szybkość na najczęściej spotykanej w mistrzostwach nawierzchni.W pierwszej siódemce znalazło się aż pięć Focusów, a zespół BP Ford Abu Dhabi utrzymał pozycję lidera obydwu klasyfikacji po trzech rundach. Można więc śmiało powiedzieć, że początek sezonu jest dla nas bardzo udany.
Następna runda
Rajdowe Mistrzostwa Świata pozostają na kontynencie amerykańskim. Czwarta runda serialu to szutrowy Rajd Argentyny, który odbędzie się z bazą w Villa Carlos Paz w dniach 27 – 30 marca.
Fot. Rallyworld©Willy Weyens, Citroën, PROF