Dobrze rozpoczęli sezon kierowcy zespołu Subaru WRT. Miejsce na podium (trzecie) wywalczył po pasjonującej walce z kierowca zespołu Stobart, Chris Atkinson. Piąty w końcowej klasyfikacji był Petter Solberg. Dało to łącznie 10 punktów w klasyfikacji zespołów i druga pozycję po pierwszej tegorocznej eliminacji jaka był Rajd Monte Carlo 2008.
Dla Chrisa Atkinsona był to powrót na podium po prawie dwóch latach. Po raz pierwszy miejsce na podiumRSMŚ wywalczył w 2006 roku w Rajdzie Japonii. Przed startem do Superoesu Atkinson miał 1,1 sekundy przewagi nad swoim największym rywalem Francoisem Duvalem. Ostatecznie obaj rywale uzyskali na tej próbie identyczne czasy, a to oznaczało trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu Monte Carlo 2008 dla Atkinsona.
- Trzecie miejsce to dla mnie i całego zespołu fantastyczny rezultat – powiedział uszczęśliwiony Chris Atkinson. Ostatni dzień był niezwykle trudny, bo cały czas jechaliśmy przed goniącym nas Duvalem. Belg jest wyjątkowo szybkim kierowcą i potrafi walczyć do ostatnich metrów. Na 18. OS straciłem parę sekund, ale podium nie mogłem w tym roku oddać. Duże uznanie dla zespołu, który wykonałwielką pracę. To fantastyczne uczucie, tak rozpocząć sezon.
Petter Solberg i Phil Mills zaprezentowali się także z jak najlepszej strony, a piąte miejsce zapewne nie przynosi im ujmy. Nie mieli problemów z samochodem, a w trudnych miejscami warunkach na trasie starali się jechać ostrożnie, bo celem było dojechanie do mety. - Dzisiejszy dzień był szczęśliwy dla nas i zespołu – powiedział usatysfakcjonowany na mecie Petter Kolberg. Piąte miejsce jest dobre i to jest najwyższa moja pozycja w historii startów w tym rajdzie. To był trudny weekend. Kręta trasa, lód i śnieg, zmienne warunki. A przy tym wszystkim wielu kibiców i na końcu emocjonujący Superoes w Monaco. Cieszę się z trzeciej pozycji Chrisa. To dla naszego zespołu bardzo dobry start do sezonu.