Drugi etap rajdu składał się zaledwie z sześciu odcinków specjalnych. A oto nasza relacja "na żywo" z przebiegu zawodów - wyniki, wypowiedzi kierowców, wreszcie - nasz komentarz po drugim dniu rajdu

:Jak się jednak wydaje - losy zawodów mogą rozstrzygnąć się już z samego rana. O godzinie 8.09 - jeszcze przy nie najlepszej widoczności, szczególnie w lesie, rozpocznie się najdłuższy z dotychczasowych odcinków: Elverum 1. Liczy on aż 44,28 kilometra. Sprawa jest prosta: kto będzie najbardziej rozbudzony (zawodnicy na pierwszy serwis wjeżdżają już od 6.50 rano...) i najmocniej zmotywowany, pojedzie bezbłędnie i szybko może uzyskać znaczącą przewagę nad rywalami!

Pozostałe próby mają odpowiednio: OS 10 - 12,71 kilometra; OS 11 - 24,36 kilometra;OS 12 - 5,98 kiloemtra; OS 13 - 27,31 kilometra; OS 14 - 1,15 kilometra.

Najlepiej rozbudzony okazał się lider Mikko Hirvonen (Ford Focus RS WRC 06). Fin przejechał trasę dziewiątego odcinka specjalnego bardzo dynamicznie i uzyskał przewagę nad konkrentami: nad Marcusem Grönholmem (Ford Focus RS WRC 06) - 5,1 sekundy, nad Sebatienem Loebem (Citroën C4) - 14,2 sekundy, nad Petterem Solbergiem (Subaru Impreza WRC 2006) - 55,3 sekundy, nad Jari-Matti Latvalą (Ford Focus RS WRC 06) - 1.00,3 minuty oraz Xavierem Ponsem (Mitsubishi Lancer WRC 05) - 1.04,6 minuty. Z marzeniami o sukcesie pożegnali się Toni Gardemeister (Mitsubishi Lancer WRC 05 - strata 21.48,8 min.) oraz Chris Atkinson (Subaru Impreza WRC 2006 - 17.19,5 min.). Na och miejsce do "dziesiątki" awansowali Daniel Carlsson (Citroën Xsara WRC) oraz Juho Hanninen (Mitsubishi Lancer WRC 05).

Zmiana nastąpiła także na pozycji lidera JRC: Andersson stracił dużo czasu, a samodzielnym liderem zistał Patrik Sandell w Renault Clio R3.

Sebatien Loeb nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa. Wygrał próbę dziesiątą o długości 12,71 kilometra, wyprzedzajęc Marcusa o 3,6 sekundy i tym samym przedłużając nadzieję na rozdzielenie Fordów. Lider Hirvonen stracił 4,5 sekundy i odnotował trzeci czas. Dobrze spisali się "wielcy przegrani": Gardemeister był czwarty (7,3 sek.), a Jan Kopecky, który na poprzednim OS-ie także miał czas gorszy od zwycięzco o ponad 17 minut - szósty (14,4 sek.). Ku radości miejscowych kibiców Petter Solberg zajął piate miejsce (13,1 sek.), a jego brat Henning - siódme (17,2 sek.).

Po pierwszej pętli drugiego etapu sytuacja w czołówce wygląda następująco: Hirvonen, Grönholm (19,7 sek.), Loeb (27,0 sek.), Petter Solberg (2.05,4 min.), Gigo Galli (Citroën Xsara WRC - 3.00,6 min.), Henning Solberg (3.06,5 min.), Latvala (3.38,0 min.), Manfred Stohl (Citroën Xsara WRC - 4.10,3 min.), Carlsson (4.39,8 min.), Hanninen (5.02,2 min.). W "dziesiatce" są więc cztery Fordy, cztery Citroëny, Subaru i Mitsubishi.

W JRC klęska Suzuki: Renault Clio R3 Sandalla ma przewagę 8.13,1 minuty nad Fordem Fiestą ST Tronda Svenkeruda oraz 8.53,1 minuty nad Swiftem S1600 Jana Möldera.

- Moja taktyka? - mówił Mikko. Nie mam żadnej! Po prostu musze nadal jechac swoje, a wtedy wszystko powinno byC dobrze! Ale do mety jeszcze daleko...

- Co mam powiedzieć: jest jak jest! - stwierdził Marcus. Jeszcze dużo walki. Liczyłem na dibry wynik na pierwszym odcinku, ale było jak było...

- Zobaczymy, nie zamierzam ustępować - komentował Sebastien. Teraz seria odcinków, na których mam nadzieje odrabiać straty. Sziedm sekund do Marcusa to mało i dużo. Zobaczymy...

- Dziękuję kibicom za doping, jest fantasyczny - dodał Petter. Jeszcze chyba nigdy nie czułem się tak dobrze jak na tych zawodach. A czwarte miejsce? Też jest dobre! Muszę być na mecie, potrzeba nam punktów...

Już przejazdy pierwszych zawodników - tych z drugiej połowy czołowej "dziesiatki" pokazały, że odcinek numer jedenaście o długości 24,36 kilometra. będzie niezykle trudny. Różnice były nie sekundowe - ale minutowe! Przyczynił się do tego gęsto padający śnieg.

Zakładając, że nikt z pierwszej trójki nie popełni błędu - nie opuści drogi lub nie będzie miał problemów technicznych, losy rajdu zostały praktycznie rozstrzygnięte. Hirvonen pojechał doskonale i wyprzedził Grönholma o 2,7 sekundy oraz Loeba o 14,6 sekundy. Jego przewaga nad Marcusem wzrosła do bezpiecznych 22,4 sekundy. Z kolei Fin wyprzedza Sebastiena już o 19,2 sekundy.

Na ciężkiej, zaśnieżonej próbie jedenastej kolejne miejsca zajęli: Gardemeister i Matthew Wilson (po 30,8 sek. straty), Henning Solberg (34,4 sek.), Kopecky (35,8 sek.), Galli (48,6 sek.), Pons (50,9 sek.), Latvala (55,0 sek.), Stohl (1.05,6 min.). Straty ponieśli: Petter Solberg (1.24,8 min.), Carlsson (1.44,6 min.), Hanninen (2.01,3 min.) i Atkinson (2.07,9 min.). Lepszy czas od dwóch ostatnich uzyskałm. innymi Urmo Aava w... Suzuki Swifcie S 1600, najlepszy na odcinku w JRC...

W klasyfikacji dwie zmiany: Henning wyprzedził Gigi i awansował na piąte miejsce, a Pons "wbił" się do dziesiątki na miejsce Hanninena. Bardzo (12 lokata) awansował też Kopecky.

W "10" jest trzech Finów, dwóch Norwegów, Francuz, Włoch, Austriak, Szwed i Hiszpan...

- Bardzo ciężki odcinek, dużo śniegu, chwilami nic nie było widać - powiedział Mikko. Czas dobry, jest świetnie!

- Przejazd OK - wyjaśnił Marcus. Mikko jedzie jak natchniony. Wcześniej myślałem, że wariatami jesteśmy jedynie my z Sebastienem...

- Chwilami trudno było się utrzymać na drodze - dodał Loeb. Miałem nadzieję, że uda mi sie wyprzedzić Marcusa, choć wiedziałem, że będzie bardzo ciężko. Mikko zaskoczył tymczasem nas obu... Trafiłem w barierkę, potem miałem kłopoty, bowiem uszkodziłem przewód powietrza i spadła moc silnika.

- To była jazda beż żadnej trakcji - skarżył się Petter. Samochód chwilami zupełnie na nic nie reagował. Dobrze, że się skończyło tak jak skończyło...

Odcinek dwunasty to niespełna sześć kilometrów, ale przejeżdżanych w gęstej mgle. Po poprzednim odcinku pisałem, że tylko błąd może zmienić klasyfikację w rajdzie. I taki błąd popełnił Mistrz Świata! Sebastien Loeb wylądował w zaspie (przy małej szybkości, ale akurat w tym miejscu nie było kibiców) i stracił 8.06,8 minuty i wypadł z pierwszej "dziesiątki"...

Swój (dopiero!) drugi OS w rajdzie wygrał Marcus Grönholm, ale zdołał odrobić do kolegi z zespołu Hirvonena zaledwie 1,1 sekundy. Dalsze miejsca zajęli: Petter Solberg (4,3 sek.), Henning Solberg (6,5 sek.). Latvala (7,0 sek.) i Gardemeister (9,6 sek.).

W klasyfikacji Galli (jest siódmy), spadł za Latvalę i Stohla, dziesiąty jest Hanninen (z przewagą 1.26,3 nad Loebem).

- Nie widziałem Sebastiena, praktycznie cały czas nic nie widziałem - mówił Marcus. Widoczność na odcinku była zerowa...

- Bardzo trudny, śliski odcinek, nic nie było widać - stwierdził Mikko. Musimy zdobyć komplet punktów. Ale jeszcze nie koniec, pozostał Marcus, muszę być czujny...

- Nie dało się jechać, nadal kłopoty z trakcją - wyjaśniał Petter, który "wjechał" na podium.

- Spycham śnieg zderzakami - żalił się Henning. Ale jeśli ktoś myśli, że wyniki są już ułożone i nie będę ścigał się z bratem, to się myli. Zamierzam walczyć do końca!

Po korekcie wyników okazuje się, że w JRC prowadzi jednak P.-G. Anderssson przed Patrikiem Sandellem.

Ringsaker 1 to nazwa trzynastego, przedostatniego (ostatniego - prawdziwego!)odcinka drugiego etapu Rajdu Norwegii 2007. Liczył on 27,31 kilometra.

Trzynastka okazała się pechowa dla kilku zawodników. Pierwszym z nich był Sebastien Loeb, który stanął w zaspie na piątym kilometrze odcinka na ponad dziewięć minut. Hanninen także wylądował w zaspie - stracił pięć minut, a Carlsson - ponad półtorej minuty. Drogę opuścił też Galli, ale bez poważnych konsekwencji.

Marcus (mimo, że się obracał!) znów wygrał z Mikko, ale tylko ułamkiem (0,3) sekundy. Starszy Solberg straszy brata - pokonał go o 3,6 sekundy i w2 walce o podium Petter jest obecnie lepszy tylko o 9,3 sekundy! Pons pojechał nie najlepiej (1.03,0 min.), ale udało mu sie wyprzedzić Carlssona. Miejsce Hanninena zajął Jan Kopecky (Skoda Fabia WRC).

Hamar 1 to nazwa pokazowej próby, noszącej w rajdzie numer czternaście. Jej długość wynosiła zaledwie 1,15 kilometra, toteż zmartwieniem zawodników było jedynie to, aby nie uszkodzić przypadkiem samochodu - różnice czasowe musiały być niewielkie... Z czołówki najwięcej (7,3 sek.) stracił Latvala, któremu zgasł silnik. Hirvonen "podarował" Grönholmowi 1,7 sekundy. Z braci Solbergów lepszy okazał się Petter i on wyprzedza po dwóch dniach Henninga prawie o 10 sekund. Dobrze spisał się drugi w wynikach Toni Gardemeister.

- Jest dobrze, jutro cztery odcinki - powiedział Mikko. Nie oznacza to, że będzie łatwo. Znam Marcusa i wiem, że nie odpuści do końca. Jestem zadowolony, jutro musze jechać swoje...

- Mam mało sznans na odrobienie - stwierdził Grönholm. Mikko jest niesamowicie szybki, cały czas jedzie w rytmie. Końcówka udana, ale odrobiłem niewiele...

- Koniec szans, ale jutro pojadę, zby zdobyć punkt dla zespołu - mówił Loeb. Atakowałem, wpadłem w zaspę. Chciałem odrobić, walczyć o punkt za miejsce w "ósemce" i skończyło sie to fatalnie. Trudno, następnym razem będzie lepiej... Samochód jest super!

- W końcówce jechało mi się fatalnie - powiedział Petter. Dobrze, że nareszcie się skończyło na dziś ściganie. Pogoda niesamowita: śnieżna zadymka, mgła, niewiele widać. I setki tysięcy kibiców na trasie! Coś wspaniałego. Dziękuję wszystkim za przybycie i doping!

- Zamierzam walczyc do końca - śmiał się Henning. Nie odpuszczę bratu. Jestem zachwycony atmosfera wokół trasy. To wielkie święto dla rajdów, dla Norwegii. Dziękuję kibicom!

W klasyfikacji JRC nic się nie zmieniło - prowadzi P.-G. Anderssson przed Patrikiem Sandellem, a więc Swift Suzuki S 1600 przed debiutującym Renault Clio R3. Pomiędzy zawodnikami klasy A6 miejsca zajmują tacy kierowcy jak Loeb, Atkinson, Gardemeister, Wilson czy Sordo...

Drugi etap Rajdu Norwegii 2007 choć nie wyjaśnił jednoznacznie do końca sprawy zwycięstwa, dał odpowiedź na pytanie: kto w ostatnbim dniu będzie o nie walczył. Na "placu boju" pozostało już tylko dwóch kierowców: Mikko i Marcus. Malcolm Wilson, szef zespołu fabrycznego Forda wypił dziś tylko łyk szampana za swoje zdrowie (kończył 51 lat), a główna uroczystość krojenia tortu przełożona została na jutro. Po to, aby świętowanie było pokaźne, a może także, aby nie zapeszyć...

Przed rozpoczęciem radju było jasne, że w zawodach liczyć się będą Grönholm i Loeb oraz bracia Solbergowie. Hirvonen wymieniany był dopiero na 4-5 miejscu. Tymczasem Mikko nie zwalnia od startu! Podczas sześciu odcinków specjalnych drugiego etapu powiększył przewagę nad rywalami! Nieznacznie, ale powiększył. A przecież, jak się wydaje, w końcówce nie atakował już tak bardzo agresywnie, dawał zwyciężać koledze z zespołu. Przegrywał, ale minimalnie - krótko mówiąc: kontrolował w pełnisytuację...

Czy może dojść jutro do taktycznej zmiany na prowadzeniu? Myślę, że jest to mało prawdopodobne. Prędzej w sumie jeszcze mało doświadczony Mikko może popełnić błąd, ostro naciskany przez Marcusa. Gdzieś się zagrzebać, opuścić drogę - to realne. Ale żeby zwolnić na tyle, aby przepuścić kolegę - chyba nie... Swoją droga ciekawa będzie dzisiejsza odprawa zespołu...

Sebastien Loeb słynął dotychczas z żelaznych nerwów. W Norwegii popełnił błąd. Oczywiście jak najbardziej wybaczalny - tak fakt wypadnięcia z trasy będzie traktować kierownictwo Citroëna. Francuz walczył o wyższe miejsce, miał szansę: podjął ryzyko i... nie wyszło. Zdarza się. Najważniejsze, że nowy samochód potwierdził walory i wielkie możliwości! C4 sprawdziło się na śniegu, jest więc w pełni przygotowane do jazdy po luźnych nawierzchniach. Dla szefów zespołu to świetna informacja...

W pierwszej dziesiątce bez sensacji. Gorzej poszło innym kandydatom do uzyskania punktów: Gardemeisterowi czy Atkinsonowi. Daniel Sordo miał w Norwegii mało szans na naukę, w sumie dziś przejechał niewiele kilometrów... Ale nikt nie ma wątpliwości - na asfaltach Dani pokaże swoją klasę.

Jutro - "powtórka z rozrywki" czyli cztery próby, które przejeżdżane były już w dniu dzisiejszym. Najpierw dwa razy po dwadzieścia kilka kilometrów, potem "pokazówka" i na sam koniec - trudne 44,28 kilometra Elverum 2. Doskonały epilog wymyślony przez organizatorów...

Zwycięzców rajdu poznamy jutro - pierwsza załoga na metę w Hamar wjedzie o godzinie 15-tej.

WYNIKI RAJDU NORWEGII 2007 PO II ETAPACH

Nr startowyKierowca (Auto) Czas1.M. HIRVONEN i J. LEHTINEN (FORD Focus RS WRC 06) 2 :33.45,2 godz.2.M. GRÖNHOLM i T. RAUTIAINEN (FORD Focus RS WRC 06) strata 19,3 s.3. P. SOLBERG i P. MILLS (SUBARU Impreza WRC 2006)3.48,3 min.4.H. SOLBERG i C. MENKERUD (FORD Focus RS WRC 06)3.58,2 min.5.J.-M. LATVALA i M. ANTTILA (FORD Focus RS WRC 06)5.16,9 min.6.M. STOHL M. i I. MINOR (CITROËN Xsara WRC)6.11,1 min.7.G. GALLI i G. BERNACCHINI (CITROËN Xsara WRC6.21,7 min.8.X. PONS i X. AMIGO (MITSUBISHI Lancer WRC 05)8.01,8 min.9.D. CARLSSON i D. GIRAUDET (CITROËN Xsara WRC)8.23,3 min.10.J. KOPECKÝ i F. SCHOVÁNEK (ŠKODA Fabia WRC)9.43,1 min.14. P. –G. ANDERSSON i J. ANDERSSON (SUZUKI Swift S1600)15.58,2 min.