Załoga P-G Andersson i Jonas Andersson w samochodzie Suzuki Swift S 1600 odniosła pewne zwycięstwo w pierwszej rundzie Rajdowych Mistrzostw Juniorów FIA (Junior Rally Championship czyli JRC). Szwedzi prowadzili od pierwszego do ostatniego odcinka specjalnego, wygrywając po drodze 11 spośród 18 OS-ów. Już po pierwszym etapie rozegranym w piątek Andersson miał prawie 2 i pół minuty przewagi nad rywalami. W sobotę i w niedzielę z każdym OS-em powiększał przewagę. Na mecie pokonał najgroźniejszych rywali z ogromną przewagą 7 minut i 33 sekund. Andersson, czujący się znakomicie na ośnieżonych norweskich OS-ach był właściwie jedynym kierowcą, który pokonał trasę bez przygód.

Najgroźniejszych konkurentów zalogi w Suzuki, Patricka Sandella i Emila Axelssona, równiez ze Szwecji oraz ich nowe, debiutujące w rajdach Renault Clio R3 komplementowaliśmy już (podobnie jak ich wymienionych wyżej radaków), na łamach. R3 okazuje się szybsze od Clio Super 1600, a jego wprowadzenie sprawia, że tegoroczna rywalizacja w JRC będzie jeszcze ciekawsza...

Załoga kolejnego Swifta - Urmo Aava i Kuldar Sikk z Estonii stanęła na podium, zajmując trzecie miejsce. Aava nie ukończył pierwszego etapu po wypadnięciu z trasy i uszkodzeniu samochodu na szóstym odcinku, ale powrócił do rywalizacji w sobotę. Estończyk spisał się doskonale. Jechał bardzo szybko i odrobił znaczną część strat.

Inny Estończyk Jan Mölder z niemiecką pilotką Katrin Becker ukończył rajd na czwartej pozycji. Mölder miał realne szanse na podium, ale kłopoty z widocznością wskutek zaparowanej przedniej szyby w sobotnie popołudnie oznaczały stratę niemal dwóch minut i spadek na czwarte miejsce.

W klasyfikacji Rajdu Norwegii znaleźli się jeszcze dwaj kierowcy Swiftów. Litwin Vilius Rozukas zajął 11 miejsce, a Estończyk Aigar Pärs osiągnął metę na 12 pozycji. Obydwaj kierowcy wypadli z trasy już na OS 1 w piątek rano i ponieśli duże straty czasowe, ale w sobotę kontynuowali rajd dzięki systemowi SupeRally. Rozukas jechał już bez problemów, ale Pärs jeszcze dwukrotnie „odwiedzał” przydrożne bandy śnieżne, tracąc kolejne minuty w swym debiucie w rundzie JRC.

Charakterystyczne żółte samochody Suzuki Swift zdominowały rywalizację juniorów w Rajdzie Norwegii, wygrywając łącznie aż 16 z 18 odcinków specjalnych. Co najważniejsze, wszyscy kierowcy Swiftów pokonali trasę bez poważniejszych problemów technicznych, co świadczy o znakomitej niezawodności samochodów.

Rajd Norwegii był typowym rajdem zimowym. Trasa odcinków specjalnych wytyczona była przeważnie na leśnych duktach pokrytych śniegiem i lodem, otoczonych często śnieżnymi bandami. Samochody wyposażone były w charakterystyczne, bardzo wąskie opony z kolcami, zapewniające w takich warunkach znakomitą przyczepność, porównywalną z nawierzchniami szutrowymi.

Metę osiagnęły także załogi w Citroënach C2, Fordach Fiesta S1600 i ST, drugie Clio R3 oraz Clio S1600.

- To był fantastyczny rajd! - powiedział P-G Andersson. Jazda w takiej imprezie to wielka frajda. Samochód spisał się idealnie. Szybko zdobyłem sporą przewagę nad rywalami. Ostatniego dnia chciałem już tylko dowieźć zwycięstwo do mety. Norweskie OS-y były niezwykle wymagające. W dodatku zawsze trudno jest jechać, prowadząc z dużą przewagą, gdy nie można nic więcej zyskać, za to tak łatwo jest wszystko stracić. Najważniejsze, że się udało, a tegoroczną rywalizację o tytuł mistrzowski rozpoczęliśmy z kompletem punktów!

- To był dla wszystkich wyjątkowo trudny i wymagający rajd! -ocenił występ zespołu Suzuki w Norwegii jego szef Nobuhiro "Monster" Tajima. Nawet trzykrotny mistrz świata Sebastien Loeb dwukrotnie wypadł z trasy! W tych warunkach P-G Andersson znakomicie dał sobie radę i pewnie zwyciężył w klasyfikacji juniorów, a samochody Suzuki wygrały zdecydowanie najwięcej odcinków specjalnych. Dwa nasze pojazdy ukończyły rajd na podium. To naprawdę wspaniały rezultat.

Druga runda Rajdowych Mistrzostw Juniorów FIA (JRC) odbędzie się w Portugalii w dniach 29 marca - 1 kwietnia 2007. Odcinki specjalne Rajdu Portugalii zostały wytyczone na nawierzchniach szutrowych. W zawodach wystartuje jedyna polska załoga zgłoszona w JRC, Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak w Suzuki Swift S 1600.

Klasyfikacja końcowa Rajdu Norwegii JRC:

1. P-G Andersson (Suzuki Swift) - 3:49.37,9 godz.;2. Patrick Sandell (Renault Clio) - strata 7.33.7 sek.;3. Urmo Aava (Suzuki Swift) - 15.12,4 sek.;4. Jan Mölder (Suzuki Swift) - 19.03,1 sek.;5. Aaron Burkart (Citroen C2) - 23.44.7 sek.;6. Trond Gudbrand (Ford Fiesta) - 28.26.0 sek.;7. Andrea Cortinovis (Renault Clio) - 29.25.0 sek.: 8. Shaun Gallagher (Citroen C2) - 36.19.9 sek.