Harmonogram rajdu jest dość specyficzny - pierwszy etap rozpoczął się bowiem w czwartek o godzinie 17-tej. Zawodnicy mieli do pokonania łącznie sześć odcinków specjalnych, z czego trzy odbyły się wczoraj po południu, jeden - w nocy, a dwa... w piątek przed i po południu.

Po pierwszym etapie liderami sąLuca Rossetti i Matteo Chiarcossi w samochodzie Peugeot 207 Super 2000. Wyprzedzają oni Giandomenico Basso i Mitię Dottę (Fiat Grande Punto Abarth Super 2000) o 16, 4 sekundy oraz dobrego "znajomego" polskich kibiców (ze startów w Rajdzie Barbórka), Paulo Andreucciego, który tym razem jedzie Mitsubishi Lancerem Rallyart - jak zwykle z Anną Andreussi - o 18,8 sekundy.

Zwycięska załoga Rajdu Barum i trzecia w klasyfikacji Mistrzostw Europy, Nicolas Vouilloz i Nicolas Klinger (Peugeot 207 S2000) są na piątym miejscu.

Dla polskich kibiców interesującą informacja jest fakt,. że siódme miejsce w zawodach zajmuje Gilles Panizzi, którego partnerem w samochodzie jest Xavier Panseri. Xavier bezpośrednio po wygranym Rajdzie Orlen odleciał do Włoch i wraz z utytułowanym Gillesem zajmuje czołową pozycję w zawodach. oczywiście jadą oni Peugeotem 207 Super 2000.

Natomiast znany z polskich tras model 207 Super 2000 sklasyfikowany jest na dwudziestym miejscu. Startuje nim załoga Janos Toth i Robert Tagai.

W rajdzie już nie jedzie kilku znanych zawodników: Renato Travaglia (Fiat) urwał koło, a Marco Bernardelli (Fiat) miał defekt. Odpadły też dwa Peugeoty 207 S2000 kierowane przez Bruno Magalhaesa i Brice'a Tirabassiego, które... zderzyły się na odcinku!

Drugi etap - cztery odcinki specjalne - zostanie rozegrany w sobotę.