Pogoda na 711-kilometrowym odcinku z Vladimira do Kazania była bardzo kapryśna, potężne ulewy na odcinkach leśnych, dosłownie zatapiały auta w wodzie.Drugi odcinek specjalny przebiegał w rosyjskiej Tajdze, niedaleko Wołgi i ze względu na panujące warunki atmosferyczne odbywał się w większości w ogromnym błocie. 58-kilometrowa próba prowadziła przez iglasty las i dawne tereny brzozowe.

Wilgotny ił i piasek powodowały, że cały odcinek był nieprawdopodobnie śliski. Dodatkowo, pozostająca w koleinach i na trasie deszczówka komplikowała życie pilotom. Po kilku przeprawach cząstki mułu okleiły samochody, co powodowało zanieczyszczenie chłodnic, a same pojazdy wyglądały jak off-roadowe. Warunki na trasie powodowały skrajneprzegrzanie siników.

Pecha na trasie miała załoga Łukasz Komornicki – Rafał Marton, po dobrym początku i zajęciu pierwszego miejsca na pierwszym punkcie kontrolnym, po kolejnych 10 kilometrach awarii uległ silnik w ich Porsche Cayenne. Mimo prób naprawy, niestety dalsze kontynuowanie jazdy przez załogę Diverse Extreme Team nie było możliwe. Drugi polski team Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk miał więcej szczęścia i ukończył etap na 25. pozycji (22. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu Transsyberia).

Legenda rajdów, Niemiec Armin Schwartz wraz ze swym doświadczonym nawigatorem Andreas’em Schulz’em, najszybciej znaleźli drogę w lesie i wygrali etap swoim Porsche Cayenne Transsyberia. Zespół rosyjski w składzie Denis Levyatov i Sergey Talantsev przybyli na metę tylko 5 sekund później i byli ogromnie szczęśliwi z drugiego miejsca zajętego na terenie swojego kraju. Po nieudanym pierwszym dniu, zespół iberyjski Hiszpan Pau Soler i jego pilot Laia Peinando zdobył 3. miejsce. W klasyfikacji generalnej zespół z Portugalii Gameiro/Figueiredo pozostał na prowadzeniu z przewagą 5.45 minut do teamu Christian Lavieille/Francois Borsotto (Francja) i 6.38 minut do zespołu Lars Kern/Daniel van Kan (Niemcy).

W niedzielę odbędzie się najdłuższy etap w tegorocznym wydaniu rajdu Transsyberia z Kazania do Jekaterynburga. Ten prawie 1000-kilometrowy odcinek poprowadzi zespoły z Europy poprzez Ural do Azji. Niestety z udziałem już tylko jednej polskiej załogi.

Wyniki II etapu Władimir - Kazań 711 km (OS 58 km) 1. Armin Schwarz/Andreas Schulz (D) Porsche Cayenne S Transsyberia 1:07.05 2. Denis Lewiatow/Siergiej Tałancew (RUS) Porsche Cayenne S Transsyberia +5 sek.3. Pau Soler/Laia Peinado (E) Porsche Cayenne S Transsyberia +51 sek. 4. Adel Abdulla/Norbert Lutteri (Q/I) Porsche Cayenne S Transsyberia +1.09 min. 5. Christian Lavieille/Francois Borsotto (F) Porsche Cayenne S Transsyberia +1.56 min. 6. Martin Rowe/Richard Tuthill (GB) Porsche Cayenne S Transsyberia +2.01 min. 7. Antonio Tognana/Carlo Cassina (I) Porsche Cayenne S Transsyberia +3.20 min. 8. Said Rashid al-Hajri/Tim Trenker (Q/D) Porsche Cayenne S Transsyberia +4.12 min.9. Lars Kern/Daniel van Kan (D/CZ) Porsche Cayenne S Transsyberia +4.40 min.10. Ryan Millen/Colin Godby (USA) Porsche Cayenne S Transsyberia +7.42 min. 25. Robert Szustkowski/Jarosław Kazberuk (PL) Porsche Cayenne S Transsyberia +1:36.55 godz.

Klasyfikacja po dwóch etapach: 1. Gameiro 2:22.50, 2. Lavieille +5.45 min., 3. Kern +6.38 min.., 4. Al-Hajri +10.25 min., 5. Tognana +15.29 min., 6. Schwarz +45.53, 7 min.. Lewiatow +1:19.30 godz., 8. Pfeil-Schneider +1:20.24 godz., 9. Baier +1:36.53 godz., 10. Rowe +2:01.10 godz., 22. Szustkowski +3:58.31 godz.