Rywalizację w ME rozpocznie Istanbul Rally w dniach 4 - 6 kwietnia. Przypomnijmy, że jedną z rund jest Rajd Polski (prawdopodobnie po raz ostatni, bowiem za rok stanie sie runda Mistrzostw Świata).

Jedynymi Polakami, którzy zgłosili się do cyklu są Michał Sołowow i Maciej Baran, którzy regularnie jeżdżą po kontynencie od kilku lat.

W Turcji otrzymali daleki, szesnasty numer startowy, co zdziwiło wielu kibiców, którzy przyzwyczaili sie, że Michał i maciek startują zawsze w najściślejszej czołówce.

Tymczasem nic w tym dziwnego. Polacy, choć w ubiegłym roku zajęli w Mistrzostwach Europy wysokie, czwarte miejsce, nie zostali jednak wpisani na listę priorytetową FIA. Oznacza to, że automatycznie będą startowali po czołówce...

Istanbul Rally stanowi nie tylko pierwszą rundę ME, ale także innego cyklu - IRC. Na liście zgłoszeń znalazło się 58 załóg, szesnaście z zagranicy, trzynaście w samochodach S2000.

Z jedynką pojadą Giandomenico Basso i Mitia Dotta (Fiat Grande Punto Abarth Super 2000). "Dwójkę" otrzymał Jan Kopecky (Peugeot 207 Super 2000), "trójkę" - Renato Travaglia (Fiat Grande Punto Abarth Super 2000), "czwórkę" - Freddy Loix (Peugeot 207 Super 2000), "piatkę" - Volkan Isik (Fiat Grande Punto Abarth Super 2000), a "szóstkę" - Daniel Sola (Fiat Grande Punto Abarth Super 2000). Ze znanych zawodników - "dziesiatkę" otrzymał Z dziesiątką startuje Gilles Panizzi, który Peugeota zamienił na Fiata.

Jakie szanse mają Polacy? Trudno ocenić. Konkurenci są niezwykle mocni. W ubiegłym roku Michała i Maćka zbyt często zawodził sprzęt - Fiat Grande Punto był niezwykle awaryjny. Może w tym roku będzie lepiej?

W każdym razie dla naszej załogi będzie to trudne "przetarcie" przed rozgrywanym kilka dni później, Rajdem Krakowskim, stanowiącym drugą rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.