Działacze Automobilklubu Rzemieślnik robią od lat wszystko, aby dyscyplina ta stała się popularna. Zbudowano nowoczesny tor, trybuny dla widzów, ba - nawet drogę dojazdowa z prawdziwego zdarzenia.
Trudno doprawdy zrozumieć dlaczego w rallycrossie panuje tak duży kryzys. Relatywnie jest to sport stosunkowo tani (porównując z innymi dyscyplinami samochodowymi), bardzo zwarty. Emocji nie brakuje - na torze dzieje sie bardzo wiele.
A jednak wciąż kurczy sie ilość zawodników, a kibiców jak nie było tak nie ma... Bardzo szkoda!
Pierwsza runda, nawet przy obecności sporej grupki Litwinów, była smutna. Obsada poszczególnych klas - nawet tej Narodowej - była wręcz nikła.
Zawodnicy rywalizowali na "pełnych obrotach", stąd zgromadzeni na trybunach mechanicy i przedstawiciele zespołów mieli zapewnione emocje.
Organizatorzy powrócili nawet do idei wyścigu handicapowego, który zawsze cieszył się największym zainteresowaniem. Wygrał go nasz "eksportowy" kierowca - Łukasz Zoll w BMW.
Dobrze się spisał w rywalizacji z Litwinami Adam Kozak w Renault Clio.
W kasie Narodowej "niezniszczalny" Jacek Chojnacki uległ Łukaszowi Figielowi oraz Grzegorzowi Niedziołce.
I tyle na początek! I jak zwykle brawa dla działaczy rzemieślnika za wzorową organizację!
MiejsceKierowca (Samochód)1.Łukasz Zoll (BMW 320i)2.Adam Kozak (RenaultClio)3.Łukasz Figiel (FiatSeicento)4.Kamil Komoński (FiatSeicento)5.Witold Starobrat (FordFocus)6.Krzysztof Miazga (ToyotaStarlet)7.Jacek Konasiuk (FordSierra)8.Piotr Dyjak (FordEscort)
