Oto Renault Captur E-Tech Plug-in Hybrid, czyli miejski SUV z napędem hybrydowym, który przyda się do codziennych jazd w trybie zeroemisyjnym. A te codzienne jazdy mogą być naprawdę długie. Renault obiecuje bowiem, że możemy przejechać nawet do 65 km korzystając wyłącznie z energii elektrycznej. A to naprawdę sporo biorąc pod uwagę codzienne dojazdy do pracy, szkoły, na zakupy czy też do kina, czy do restauracji.
Oczywiście 65 km jazdy na prądzie to nie wszystko. Pod maską znajdziemy bowiem silnik benzynowy 1,6 l co oznacza, że nawet w długiej trasie nie musimy się martwić o zasięg i konieczność częstych postojów. Niemniej Renault Captur E-Tech Plug-in Hybrid to hybryda ładowana z gniazdka, więc czy to w pracy, czy w domu, czy też podczas przerwy w podróży bez trudu doładujemy akumulator, by podróżować w trybie elektrycznym jak najdłużej. Akumulator doładujemy także w trakcie jazdy. Elektronika zadba o to, by odzyskiwać energię tak efektywnie jak to możliwe. Oto prawdziwe 2 w 1: rozwiązanie Plug-in, czyli możliwości doładowania jak i samoładowania. Renault przekonuje, że to owoc doświadczeń ze sportów motorowych, a ściślej samego F1.
Jak to działa? Wszystko odbywa się automatycznie, więc kierowca nie musi się martwić o samodzielną zmianę źródła napędu. Może jednak sam zdecydować o tym, czy chce poruszać się tylko w trybie elektrycznym. Wystarczy skorzystać z łatwo dostępnego systemu Multi-Sense i wybrać opcję Pure lub nacisnąć przycisk EV tuż pod ekranem.
Co ważne, jazda w trybie bezemisyjnym to czysta przyjemność. Captur świetnie reaguje nawet na delikatne muśnięcie pedału gazu (w końcu to aż 160 KM mocy!) i z zadziwiającą łatwością rozpędza się do dopuszczalnych w mieście prędkości. W praktyce zatem z dziecinną łatwością włączymy się do ruchu. Równie łatwo wyprzedzimy inny samochód czy zmienimy pas ruchu. W trasie zaś rozpędzimy się w trybie zeroemisyjnym nawet do 135 km/h. A wszystko to oczywiście w asyście udanych układów wspomagających kierowcę podczas każdej podróży.
Na co dzień nieoceniony jest praktyczny układ kontroli odległości. Trudno przecenić wspomaganie przy ruszaniu pod górę, utrzymywanie w pasie ruchu czy rozpoznawanie znaków drogowych. Nie sposób zapomnieć o eCall, czyli automatycznym wzywaniu pomocy. Innymi słowy – to nadzwyczaj bezpieczna hybryda. To również hybryda bez wyrzeczeń. Nic bowiem nie tracimy na funkcjonalności.
Funkcjonalność? Captur E-Tech Plug-in Hybrid to nadzwyczaj praktyczny i nowoczesny samochód. I do tego przestronny. Miejsca nie brakuje bowiem z przodu jak i na tylnej kanapie. Samą kanapę możemy zaś przesuwać, by dodatkowo powiększyć bagażnik. A skoro wspominamy o możliwościach przewozowych – warto zerknąć do bardzo pojemnej szuflady przed pasażerem z przodu. Można tam całkiem sporo schować. I to więcej niż tylko telefon.
Trudno także nie docenić praktycznych dodatków. Z przodu 2 gniazda USB. Kolejne z tyłu, by łatwo doładować to z czym zwykle nie rozstajemy się prawie wcale – smartfon. Na tym jednak nie koniec.
Renault Captur E-Tech Plug-in Hybrid to także świetne multimedia, czyli przede wszystkim Easy Link, którego największy ekran mierzy nawet 9,3”. Tyle wystarczy, by wygodnie sterować poszczególnymi funkcjami auta, korzystać z odtwarzacza muzyki czy odbiornika radiowego. Na dużym ekranie świetnie prezentują się także aplikacje z telefonu, czyli Android Auto czy Apple CarPlay. Oczywiście bez trudu wyeksponujemy te, które nam najbardziej odpowiadają.
Nie tylko wyświetlane aplikacje można dopasować. Renault Captur E-Tech Plug-in Hybrid można stworzyć wedle swoich upodobań. Wystarczy zajrzeć do konfiguratora, by przekonać się jak łatwo zadbać o unikalny wygląd. Mamy mnóstwo kombinacji dwukolorowych lakierów – jest ich aż kilkadziesiąt. Do tego wybór kolorów wykończenia elementów wnętrza (obramowania konsoli, wylotów nawiewów czy podłokietników) jak i na zewnątrz (listwy na drzwiach czy na zderzaku). Doprawdy trudno wymagać więcej. Nie tylko pod względem wyglądu, ale także wyposażenia i czystej przyjemności z jazdy. I to jazdy w trybie zeroemisyjnym.