Czym się różni od wersji cywilnych? Bardziej agresywnymi zderzakami, większymi, bo 18-calowymi grafitowymi felgami oraz niebieskim kolorem (unikalnym dla wersji GT). Wewnątrz dostajemy sportowe fotele, aluminiowe pedały oraz inne zegary. Jest też nieco obniżone i utwardzone zawieszenie. Aha, jeszcze jedno – model GT dostępny jest albo ze 180-konnym silnikiem benzynowym, albo 160-konnym turbodieslem. Mniam!
Jeśli marzy Ci się Renault Megane GT, to pamiętaj, że dostępne jest ono w wersji 3- i 5-drzwiowej oraz kombi. Oczywiście GT to odmiana dla tych, którzy nie czują się na siłach, by wejść w ognistą relację z 250-konnym Megane RS, ale nawet jeśli model GT jest dla nich zbyt hardcore’owy, to pozostają jeszcze akcesoria GT Line. W jego skład wchodzą sportowe zderzaki i koła, ale zawieszenie zostaje bez zmian, a silniki są te same co w zwykłych wersjach. Można więc powiedzieć, że GT Line to takie Megane GT light.
Podsumowując – zwykłe Megane jest dla masy, Megane GT Line dla masy nieco bardziej dynamicznej, Megane GT dla masy sportowej, a Megane RS dla wybrańców. Ot, co.